Obserwując działalność organizacji ekologicznych należy przypomnieć, że kiedyś organizacje te skutecznie zauważały problem przemieszczania i pozbywania się odpadów promieniotwórczych po elektrowniach atomowych na terenach Francji i Niemiec, zaś obecnie te same organizacje przeciwstawiają się wyłącznie ograniczeniu emisji CO2. Zapominając o innych przyczynach ocieplania się klimatu, a skupiają się wyłącznie na krajach Europy Wschodniej uzależnionych od węglowa.
Skoro prawdą jest, że działalność człowieka przyczynia się w decydujący sposób do ocieplania się klimatu, zastanawiający jest fakt dlaczego zarówno organizacje ekologiczne jak i europalralmentarzyści nie zauważają innych komponentów, które mają również decydujące znaczenie w ogólnym bilansie na ograniczenie emisji ciepła wytwarzanego przez człowieka. Do takich przykładów należy przede wszystkim zaliczyć produkcję nadmiernego ciepła powstałego w procesie energetycznym, a niewykorzystanego przez człowieka. Drugim przykładem skutecznie niezauważanym we wzroście zapotrzebowania energetycznego konsumentów unijnych jest ciągły wzrost presji kampanii marketingowych. Taki wzrost przyczynia się głównie do nieuzasadnionego i nadmiernego wzrostu konsumpcji produktów przy jednoczesnym skróceniu okresu jego trwałości i żywotności.
Skoro presja w walce z ocieplaniem się klimatu skupia się wyłącznie na ograniczaniu emisji CO2, warto by kraje Unii Europejskiej podjęły w końcu priorytet ograniczenia zrzutu emisji ciepła niewykorzystywanego przez człowieka, a wytworzonego przez elektrownie atomowe. W tym przypadku na pewno należy zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie elektrownie węglowe produkujące najtańszą energię, najbardziej skutecznie wykorzystują ograniczenie emisji ciepła poprzez wykorzystanie jej dla ogrzania naszych mieszkań. A ponadto dlaczego koncerny energetyczne tak silnie zdominowały jedyny kierunek ograniczenia emisji CO2, który nie musi być chyba jedyny.
Maciej Lorek