Kilkaset osób czekało dziś w południe przed zegarem astronomicznym w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Niestety nie usłyszeli bicia magicznego serca.
Dziś w południe Bazylika Mariacka w Gdańsku pełna była osób oczekujących na wybicie magicznego południa. Czekając każdy z nich myślał o swoim największym marzeniu, które zgodnie z legendą miałoby się spełnić właśnie tego dnia, nim wybije ostatni gong.
– Wszyscy trwali w milczeniu, na twarzach rysowało się zamyślenie – relacjonuje pani Maria, która także postanowiła tego dnia odwiedzić Bazylikę Mariacką.
Niestety wybijająca godzina 12.00 nie przyniosła ze sobą oczekiwanych dźwięków. Serce zegara nie zabiło, co spotkało się z wielkim rozczarowaniem oczekujących. Wielu z nich nie kryło zawodu.
– Szkoda, że nie usłyszeliśmy bicia serca zegara. – dało się słyszeć w tłumie. – Ten wyjątkowy zegar musi odzyskać swój blask. Trzeba by było zapytać o to prezydenta miasta. No chyba, że dzisiejsza cisza ma jakiś związek z klątwą, która od lat ciąży na tym miejscu.
Mimo nieprzewidzianego zakończenia dzisiejszy dzień okazał się wspaniałym wydarzeniem w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Sama chwila okazała się wyjątkowa. Następna okazja do spełnienia życzeń dopiero za cztery lata.