Pochodzący z dalekiego wschodu jeleń sika do tej pory widywany był tylko okolicach Elbląga. Skąd okazały samiec tego gatunku przywędrował do gdańskich lasów – nie wiadomo. Egzotyczne zwierzę spotkał w pobliżu Trójmiasta leśniczy z Nadleśnictwa Gdańsk.

Jelenie sika, zwane wschodnimi, zamieszkują wschodnią część Syberii, Mandżurię, wschodnie Chiny, Koreę, Japonię oraz Tajwan. Do Polski gatunek ten został sprowadzony w 1895 i zasiedlony w okolicach Elbląga i Pszczyny. Sika łatwo się oswaja, a poławiany jest dla mięsa, skór i poroża. Jest hodowany w parkach i na fermach, bowiem obecnie zaliczany jest także do zwierząt gospodarskich. Jelenie sika mają charakterystyczne cętkowanie na boku ciała, porozumiewają się zaś donośnym gwizdem. W Polsce ciągle jest bardzo rzadki. Dlatego spotkanie tego gatunku na Pomorzu jest sporą sensacją. Dużo częściej spotykany jest u nas daniel. Uważa się jednak, że oba gatunki są stosunkowo mało ekspansywne i raczej niechętnie zasiedlają nowe tereny. – W tej chwili, tylko na terenie Ośrodka Hodowli Zwierzyny Nadleśnictwa Gdańsk, czyli w lasach na południe od obwodnicy Trójmiasta, bytuje około 60 rodzimych jeleni szlachetnych – informuje Nadleśnictwo Gdańsk.