Nie dają rady ludzie, zawodzi też technika – pomóc mogą tylko drapieżne ptaki. Na PGE Arenie w Gdańsku pojawiły się jastrzębie i sokół, które mają przepędzać gołębie i kawki zanieczyszczające stadion.
Pracownicy PGE Arena od kilku tygodni szukali najlepszej metody odstraszania ptaków ze stadionu. Najpierw próbowali przy pomocy specjalnych urządzeń, które wydawały dźwięki. Jednak gołębie nie odlatywały, zaś odgłosy najbardziej dokuczały pracownikom stadionu. Wówczas przyszła pora na wynajmowanych sokolników. Stadion odwiedziło dwóch specjalistów, m.in. z sokołem i parą jastrzębi Harrisa. – Stadiony to ciągle nowe obiekty w naszej pracy jeśli chodzi o Polskę. Na zachodzie to nic nadzwyczajnego – powiedział portalowi lechia.pl Dawid Dudek, właściciel firmy sokolniczej Haggard ze Słupska. – Do pracy w takich miejscach i latania pod dachem najlepiej nadają się właśnie jastrzębie harrisa. To wyjątkowo odporne na stres drapieżniki – dodaje. Jak się okazuje już sama obecność ptaków drapieżnych odstrasza inne ptaki. Sokolnicy ze Słupska najpierw urządzili trening próbny, a potem, po podpisaniu umowy, przystąpili do pracy. – PGE Arena jest trudnym obiektem. Ze względu na skomplikowaną infrastrukturę i konstrukcje stadionu poradzą tam sobie tylko jastrzębie Harrisa – tłumaczy Dawid Dudek. – Ptaki te są bardzo odporne na stres i ciekawskie, dzięki czemu chcą wejść w każdy zakamarek – dodaje. Pomoże im samica sokoła wędrownego o imieniu Marcia, która kołując nad stadionem ma siać postrach wśród gołębi.
Firma Haggard pracuje z sokołami także m.in. w Porcie Gdynia i Ekodolinie w Łężycach. Nie są to jednak usługi tanie. Dawid Dudek opiekował się lotniskiem w Malborku gdzie, jak informuje jednostka wojskowa, podpisał roczny kontrakt na za 96 tys. zł.
