„Marsz na zdrowie” zaczął się w Gdańsku – Brzeźnie , a skończył na granicy Sopotu i Gdyni koło Koliby, ponieważ dalej nie mogli przejść niepełnosprawni. Marsz zorganizowała Fundacja Marka Kamińskiego – podróżnika, zdobywcy biegunów, która zabiega o budowę ścieżki wzdłuż plaż Trójmiasta.

„Marsz na zdrowie” zorganizował w niedzielę Marek Kamiński. Nnany podróżnik ciągnący opony w raz grupą fanów i przyjaciół wyruszył z plaży przy molo w Brzeźnie. – Marek Kamiński szedł z oponami samochodowymi przyczepionymi do pasa sznurem, z którymi trenował już przed wyprawami na bieguny. Trasa wiodła plażą oraz asfaltową promenadą – mówi Karolina Grudzińska z Fundacji Marka Kamińskiego. – W marszu mógł wziąć udział każdy, a szło z nami kilkadziesiąt osób – dodaje. Marsz zakończył się przy granicy Sopotu i Gdyni – przy potoku Ewelina, bo tam kończy się droga i dalej nie przejdą niepełnosprawni. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na brak ścieżki wzdłuż plaży. Organizatorzy marszu chcą zwrócić uwagę na infrastrukturę nadmorską i ocenić jej przystosowanie dla osób niepełnosprawnych. Prace nad stworzeniem takiej ścieżki trwają już w Urzędzie Morskim w Gdyni.