Służby ratownicze w Kanadzie i Rosji odebrały poprzez satelitę sygnał S.O.S, wysłany przez nadajnik, w które mogą być wyposażone np. samoloty. Informację przekazano do polskiej Marynarki Wojennej. Załoga śmigłowca namierzyła źródło sygnału w okolicach Lęborka i odnalazła nadajnik.