Dnia 2 października (w niedzielę) 2016 roku w Gdańsku w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AMBER EXPO odbyła się krajowa Konwencja Programowa PO. Z całej Polski przybyło ok. 2000 delegatów i sympatyków PO. Sala pękała w szwach. Dynamiczne wejście Lecha Wałęsy i przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, przy pięknej piosence Marka Grechuty „Dni których nie znamy”, było sygnałem do rozpoczęcia obrad w „samo południe”. W imieniu gospodarzy (regionu pomorskiego PO) zgromadzonych delegatów i gości przywitał Sławomir Neumann, zarazem szef regionu i przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO. Podkreślił on rolę Gdańska dla wolności, demokracji i dziedzictwa „Solidarności” oraz powstania PO. Wśród gości szczególnych S. Neumann przywitał L. Wałęsę, Grzegorza Schetynę z małżonką, b. premier Ewę kopacz, wicemarszałków parlamentu Małgorzatę Kidawę-Błońską oraz Bogdana Borusewicza. Po powitaniu L. Wałęsa, G. Schetyna i S. Neumann zaintonowali hymn narodowy. Odśpiewanie hymnu narodowego należy do wieloletnich tradycji PO.
Konwencja Programowa PO trwała blisko 4,5 godzin. Największą uwagę zebranych skupiły 3 wystąpienia: L. Wałęsy, G. Schetyny i E. Kopacz. W debacie plenarnej głos jeszcze zabrali: Janusz Lewandowski, M. Kidawa Błońska, Tomasz Siemoniak, Borys Budka i Rafał Trzaskowski. Nie zabrali jednak głosu wicemarszałek Senatu RP B. Borusewicz, ani Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO. W drugiej części Konwencji Programowej odbyło się 6 paneli. W ciągu 75 minut omówiono główne tezy programowe. Część trzecią konwencji otworzył sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski. Wyjaśnił kwestie regulaminowe i statutowe. Sprawozdania z paneli otworzył Michał Boni. Kolejno zdawali relacje Dariusz Rosati, Rafał Grupiński, Róża Thun, Jacek Jaśkowiak (Prezydent Poznania) i Joanna Mucha. Następnie T. Siemoniak zaprezentował Uchwałę Krajowej Konwencji PO. Uchwała została przyjęta jednogłośnie. Na zakończenie S. Neumann zaakcentował, że obradowaliśmy w mieście wolności i solidarności, i zamknął obrady konwencji (16.30).
Na pewno warto zwrócić uwagę na dwa główne wystąpienia z Konwencji Programowej. Chyba z największym zainteresowaniem i aplauzem wysłuchano L. Wałęsy. Należy ten fakt uznać za duży sukces osobisty nowego przewodniczącego PO G. Schetyny. L. Wałęsa skonstatował, że „naszemu pokoleniu dane było odzyskać wolność”. Następnie nakreślił okoliczności i cenę „drogi wolności”, ale zabrakło tutaj roli rządu T. Mazowieckiego. Oświadczył, że nie jest związany z żadną partią polityczną, ale „dzisiaj jestem z wami” bo jesteście największą partią opozycyjną, która ma obowiązek odzyskać wolność i demokrację. Przy okazji wyjaśnił, że PO oddala pole życia państwowego na demagogię i populizm. Władzę, wypomniał L. Wałęsa, „PO przegrała właściwie na własne życzenie”. W przyszłości zauważył, bardziej trzeba pamiętać o robotnikach i pracownikach, którym „też musi być trochę lepiej”. Ale dodał – „prawda i uczciwość jest po tej stronie”. Zadeklarował, że chce pomóc odzyskać demokrację i wolność. L. Wałęsa zakończył swoją mowę słowami: „Budujcie lepszą przyszłość… Wierzę, że wam się to uda, dlatego jestem z wami”.
Schetyna, jak na prawdziwego lidera PO przystało, wygłosił przemyślane i dojrzałe przemówienie programowe. Na wstępie podziękował L. Wałęsie za przyjecie zaproszenia. Uznał go za człowieka-historię i „człowieka z nadziei”. Jego postawa dowodzi, że można pokonać każdy mur. Przewodniczący PO zastrzegł się, że nie będzie mówił o PiS, bo jak zauważył – „jaki PiS jest, każdy widzi”. Zwrócił uwagę, że współtwórcy wielkiej „Solidarności” jak B. Borusewicz, Jerzy Borowczak i Jan Rulewski „są z nami”. W imieniu PO przeprosił za „styl uprawiania polityki i za to, że mało słuchaliśmy ludzi”, ale z tej bolesnej lekcji wyciągnięto wnioski, i „PO potrafi się podnieść”. Wizerunek PO skoncentrował na 3 słowach: obywatelskość – praworządność – odwaga. Państwo powinno jednoczyć i łączyć obywateli, a polityka musi służyć obywatelom. „W centrum naszej polityki jest człowiek i to co on tworzy”. Nasz program skonstatował lider PO – to „Program Polski Obywatelskiej i Europejskiej”. Z nowych konkretów G. Schetyna zapowiedział, że po zwycięskich wyborach parlamentarnych (po zbudowaniu bloku wyborczego), PO zlikwiduje IPN ( sferę historyczną przejmą szkoły i Instytut Historii PAN), jak też CBA (w zamian za wzmocnienie Centralnego Biura Śledczego Policji). W przyszłości PO powoła też Zespół do zbadania wykorzystania katastrofy smoleńskiej dla celów politycznych. W przekonaniu przewodniczącego PO, państwo powinno szanować prawa kobiet i ich podmiotowość. W świetle gry politycznej PiS ws. aborcji G. Schetyna zapewnił, że po wyborach „kompromis aborcyjny zostanie zapisany w Konstytucji RP”! Przewodniczący PO dużo uwagi poświęcił nowoczesnej polityce społecznej. Wyjaśnił również, że „program 500 plus wymaga korekty tak, aby objąć nim wszystkie dzieci, w tym i samotne matki”. W sferze polityki międzynarodowej G. Schetyna wskazał, iż należy przywrócić „markę Polski w Europie”.
I na sam koniec słów kilka. Po pierwsze, widać, że PO otrząsnęła się po przegranych wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Po drugie, PO potrafi wskazywać wyraźnie swoje dokonania z 8 lat rządów, jak też przeprosić za ich ostatni gorszy etap w zakresie stylu uprawiania polityki. Po trzecie, kilkumiesięczne prace programowe i konsultacyjne, wzmocniły organizacyjnie PO i pozwoliły zbudować realną alternatywę programową w stosunku do obecnej ekipy rządzącej. Po czwarte, program PO powinien i będzie nadal otwarty na nowe pomysły i inicjatywy. Po piąte, bardzo ważne wydaje się być odzyskiwanie dawnych członków i sympatyków PO wokół wizji Polski Obywatelskiej i Europejskiej. Wysoka frekwencja i duże zaangażowanie podczas krajowej Konwencji Programowej PO w Gdańsku wydaje się być dobrym znakiem na odrodzenie organizacyjno-społeczne i możliwe sukcesy w przyszłości.
Jan Kulas
Już nasłuchałem się różnych opowieści, zaczynając od Gomułki, poprzez Gierka i okres rzekomej WOLNOŚCI i SPRAWIEDLIWOŚCI OBYWATELSKIEJ. Wszędzie były błędy i wypaczenia, a z tego oczywiste wnioski typu – „nie słuchaliśmy ludzi i przez to utraciliśmy władzę”. Zapewnienie o nowym programie PO, jest w tym towarzystwie KOMBATANTÓW „Solidarności”, słowem dla pokrzepienia nadwyrężonego samopoczucia. To wszystko, kiedy słucha się tego z boku, JAKO CZŁOWIEKOWI BEZPARTYJNEMU, powoduje lekki UŚMIESZEK IRONII, bo jeszcze „wczoraj” AROGANCJA była głównym atutem tego ugrupowania partyjnego, a afery mniejsze i większe zamiatano pod dywan. Tam, gdzie brakuje PRAWDY, tam trudno o PONOWNE ZAUFANIE. A gwoździem do trumny jest zamiar, po dojściu do władzy, likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przecież myślący człowiek, bez żadnego uzasadniania, przejrzy na wylot niecne intencje tych, którzy szkodzili przedtem i chcą dalej szkodzić Polsce i Polakom. Wobec powyższego, program Schetyny jest nie do przyjęcia i jako mało poważny należy go włożyć między bajki.