Bardzo chcemy odwiedzić Polskę tego lata i delektować się razem z polskimi kibicami wspaniałym meczem – czytamy w oświadczeniu FC Barcelona opublikowanym na jego oficjalnej stronie internetowej. Organizatorzy meczu Katalończyków z Lechią Gdańsk zapowiadają, że w poniedziałek (22.07) poznamy nowy termin spotkania.
– Cały czas negocjujemy z mistrzami Hiszpanii. Rozmowy trwały przez całą noc do sobotniego południa. Mamy już dwie preferowane daty – to 30 bądź 31 lipca. Do poniedziałku powinniśmy podać kompletną informację. Zapewniam, że Barcelona jest zdeterminowana, aby mecz w Gdańsku rozegrać. Dla strony hiszpańskiej to również jest niezbyt komfortowa sytuacja – powiedział na konferencji prasowej Tomasz Rachwał, prezes Polish Sport Promotion.
Część kibiców rozczarowana odwołaniem meczu w pierwotnym terminie, chce odzyskać spore pieniądze wydane na zakup wejściówek. Jak zapewnił Rachwał, najpóźniej w środę organizatorzy przedstawią procedury zwrotu pieniędzy.
– Oczywiście część tych środków jest obecnie w Barcelonie, dlatego nie mogę obiecać, że tego dnia oddamy wszystkie należności. Rozumiem rozgoryczenie kibiców, którzy musieli również ponieść określone koszty związane chociażby z dotarciem do Gdańska, niemniej chciałbym ich uspokoić i poprosić, aby nie reagowali zbyt emocjonalnie – zaapelował.
Barcelona przylot do Gdańska odwołała w piątek późnym wieczorem. Decyzja była związana z rezygnacją z funkcji trenera Tito Vilanovy, który musi poddać się bardziej intensywnemu leczeniu choroby nowotworowej.
Agencja Polish Sport Promotion zapłaciła Barcelonie za przyjazd do Gdańska ok. półtora miliona euro. W umowie zagwarantowany był m.in. występ najlepszego piłkarza świata ostatnich lat Argentyńczyka Lionela Messiego. Choć kilku innych czołowych zawodników „Dumy Katalonii” miało zabraknąć, to do piątku sprzedanych zostało 32 tysiące biletów.