36-letni Estończyk, który w nocy z piątku na sobotę wypadł za burtę promu płynącego z Tallinna do Sztokholmu, po siedmiu godzinach w Bałtyku został odnaleziony w pobliżu Wysp Alandzkich należących do Finlandii. Mężczyzna był poważnie wychłodzony.
Przez trzy tygodnie miastem rządzić będą kupcy i artyści. W Śródmieściu Gdańska staną setki kramów i stoisk gastronomicznych. Na odwiedzających będzie czekała też Uliczka...