Dla większości graffiti to wandalizm i zabazgrane sprayem ściany. Mało kto wie, że to sposób przekazu i sztuka, której przesłanie często bywa głębsze niż doznania czysto artystyczne. Warto się nad tym zastanowić spoglądając przez okno, idąc do pracy, szkoły czy jadąc autobusem.
Graffiti ma przynajmniej dwa oblicza. Z jednej strony to kolorowe, dopracowane i przemyślane rysunki, których wykonanie zajmuje wiele sił i czasu. Tworzone przez artystów, dla których sztuka ta ma wyjątkowy charakter i ogromne znaczenie. Z drugiej strony graffiti (a może pseudograffiti?) to skąpe, wulgarne napisy na ścianach będące przejawem agresji i frustracji, a także wynikające z potrzeby niszczenia wszystkiego wokół.
Graffiti nie ominęło także Lęborka. W kilkudziesięciu miejscach w tym mieście można zobaczyć imponujące obrazy – dzieła miejscowych grafficiarzy. Kilka lat temu w Lęborku organizowana była nawet impreza „Graffiti jam”, podczas której swój talent i umiejętności prezentowały ekipy z całego Pomorza. Trzeba przyznać, że jej organizacja była imponująca, gdyż całość kilkakrotnie dopięto na ostatni guzik, łącznie z atrakcjami w postaci koncertów rapowych i występów zespołów break dance.
Koszmar… Obawiam się, że takie bazgroły ze sztuką nie mają nic wspólnego. Ale cóż, znaki czasu…
Bobik mocny w gębie jesteś a potrafiłbyś wykonać takie bazgroły ? Sztukę uprawiają tylko Ci co pędzlami po płótnie malują.
Skoro twierdzisz, że to są bazgroły, to jest płytkim, pustym, ignorantem. Ciekawe czym dla ciebie jest sztuka?
Jeżeli posiadasz kawałek ściany do zagospodarowania to zgłoś się na adres graffiti23h@o2.pl.