- Szef gabinetu politycznego w MSZ Jan Parys ogłosił w Kownie, że nie będzie łatwo przekonać polskich żołnierzy do obrony Litwy, Łotwy i Estonii w przypadku ewentualnej agresji Rosji na ich terytorium. Tym samym zakwestionował gotowość Polski do respektowania art. 5 tra- ktatu północnoatlantyckiego mówiącego o solidarnej obronie każdego członka NATO, na którym zresztą bezpieczeństwo naszego kraju jest w ogromnej mierze zawieszone.
- Były minister obrony Tomasz Siemoniak alarmuje, że armia pod kierunkiem A. Macierewicza przestaje być modernizowana, a podporządkowanie MON sektora zbrojeniowego powoduje, że przestaje być on konkurencyjny w sytuacji gdy zamawiający uzbrojenie jest jednocześnie nadzorcą Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
- Państwowy PZU przymierza się do odkupienia od Włochów banku Pekao SA za około 12 miliardów złotych, a państwowe spółki energetyczne mają zamiar przejąć polskie spółki francuskiego koncernu EDF, który ma 10% udziału w naszym rynku energii elektrycznej. Jednocześnie podjęta jest próba unieważnienia prywatyzacji spółki PKP Energetyka, która otwierała sensowny proces przekształceń własnościowych w PKP.
- Odnotowywana jest zapaść w inwestycjach infrastrukturalnych (drogi, linie kolejowe i energetyczne) spowodowana czystkami personalnymi i lękiem urzędników przed podejmowaniem decyzji.
- Komisja Europejska zablokowała hucznie wprowadzone opodatkowanie sieci handlowych z powodu nierównego potraktowania polskich i zagranicznych operatorów.
- Kolesiostwo, kumoterstwo, nepotyzm, partyjniactwo w obsadzie setek, a może już tysięcy stanowisk w instytucjach państwowych przez ludzi nie posiadających odpowiednich kwalifikacji, doświadczenia i przygotowania jest zjawiskiem dominującym.
- Odmawiane jest finansowanie ważnych przedsięwzięć kulturalnych, a szkodliwe roszady personalne w ważnych instytucjach kultury powodują nieodwracalne straty.
- Totalne zamieszanie spowodowane zostało złymi pomysłami na zmianę, a raczej powrót do PRL-owskiego modelu kształcenia dzieci i młodzieży.
- Rośnie napięcie w służbie zdrowia wywołane zapowiedzią powrotu do budżetowego finansowania ochrony zdrowia i objęcia nią wszystkich, bez względu na to czy płacą czy nie płacą składek, a co w żaden sposób nie spina się finansowo.
- Nie można gubić z pola widzenia szeroko opisywanego kompleksu zmian ustrojowych (paraliż TK, sądownictwo, prokuratura, blokada obrotu ziemią, inwigilacja obywateli, zamach na publiczne media), które oznaczają de facto łamanie Konstytucji, które wywołały ogromne napięcie między Polską a Unią Europejską i Radą Europy spychające nasz kraj na margines.
Tak oto, po niecałym roku od wprowadzania „dobrej zmiany” i „podnoszenia Polski z ruiny” zaczynamy się zwijać, a nie rozwijać, co było naszą specjalnością przez ostatnie 25 lat. Bo jak inaczej rozumieć przeznaczanie ogromnych pieniędzy na wypychanie z polskiego rynku zagranicznych inwestorów zamiast przeznaczać je na nowe przedsięwzięcia lub ekspansję zewnętrzną? Jak interpretować zrywanie umów na zakup helikopterów dla wojska czy dostawę „Rosomaków” dla Słowacji? Czym wytłumaczyć niezdolność wydatkowania niemałej górki pieniędzy na inwestycje infrastrukturalne? Okazuje się, że samo dodawanie przymiotników „polski” lub „narodowy” do nazw instytucji, firm i różnych przedsięwzięć nie wystarcza dla zagwarantowania naszemu krajowi dynamicznego rozwoju i godnego miejsca w rodzinie państw europejskich.
Jan Król, 22.09.2016.
