fot. Monitoring w Sopocie: kamera pokazuje Iwonę Wieczorek

Czy to wreszcie przełom w sprawie Iwony Wieczorek? Po sześciu miesiącach śledztwa Biuro Detektywistyczne Rutkowski ujawnia  co mogło się stać się z 19-letnią mieszkanką Gdańska.

fot. Monitoring w Sopocie: kamera pokazuje Iwonę Wieczorek

Według informacji jakie zdobyło Biuro od swojego informatora, w uprowadzeniu Iwony uczestniczył znany już z imienia i nazwiska 24-latek zameldowany w Radziejowie w województwie kujawsko-pomorskim. Miał on razem z dwoma innymi sprawcami uprowadzić i zgwałcić 19-letnią dziewczynę. Sensacyjną wiadomość zdobyto dzięki jednemu z informatorów, który miał rozmawiać dwudziestoczterolatkiem podczas festiwalu muzyki w Ostródzie w sierpniu 2010 roku. Według tych informacji  młody mężczyzna razem z dwoma kryminalistami mieli zabrać Iwonę Wieczorek do samochodu, zgwałcić, a następnie wywieźć do jakiegoś ośrodka wypoczynkowego. Dwudziestoczterolatek w trakcie wakacji w 2010 roku, kiedy zaginęła Iwona Wieczorek, wynajmował pokój w gdańskim Brzeźnie. Domniemany sprawca miał popełnić samobójstwo 3 stycznia 2011 roku w Sopocie.

– Wszelkie informacje w tej sprawie przekazaliśmy organom ścigania. Mamy nadzieje, że posłużą one w wyjaśnieniu tej sprawy. Ważna będzie kontrola połączeń telefonicznych wykonanych z telefonu dwudziestoczterolatka oraz ich lokalizacja. Jeżeli okaże się, że przebywał w momencie zaginięcia Iwony w tym samym miejscu, co ona, prokuratura będzie miała swojego podejrzanego – powiedział portalowi wybrzeze24.pl Krzysztof Rutkowski, który chce zwołać w Gdańsku najprawdopodobniej w środę konferencję prasową, na której podsumuje poszukiwania Iwony Wieczorek.

fot. gk

Dziewiętnastoletnia Iwona Wieczorek, zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca wracając z imprezy w Sopocie. Gdańszczanka bawiła się ze znajomymi w jednym z klubów przy ulicy Monte Casino. Koło 3.00 nad ranem odłączyła się jednak od grupy i udała się w stronę plaży. Ostatni kontakt z Iwoną miała jedna z jej koleżanek, która rozmawiała z nią około 3.30. Mówiła wtedy, że jest przed wejściem na jedną z plaż i zaraz rozładuje jej się telefon. Ostatni raz Iwonę zauważono na taśmie z miejskiego monitoringu o godzinie 4:12 koło plaży w Jelitkowie.