Donald Tusk przekazał formalnie władzę w Platformie Obywatelskiej premier Ewie Kopacz. W Warszawie pożegnał się z politykami PO i podziękował wyborcom, a w szczególności Kaszubom.

„Jestem bardzo stremowany, bo tak naprawdę jestem dzisiaj debiutantem. Nigdy do tej pory nie występowałem w roli człowieka, który żegna się z Platformą Obywatelską. Ta rola jest dla mnie szczególnie trudna, bo nie ukrywam, że to były najważniejsze lata w moim życiu i będę wspominał te 13 lat jako coś absolutnie wyjątkowego. Jako zaszczyt, jako pasmo zdarzeń ważnych. I to wspomnienie, które będzie mi towarzyszyło do końca życia to także wspomnienie tego, ile zawdzięczam wam, i ile zawdzięczam tym wszystkim Polakom, którzy przez te trudne lata zaufali naszej wspólnocie. Zaufali mi” – mówił na po żegnalnym spotkaniu z politykami PO Donald Tusk, który wkrótce obejmie urząd w Brukseli.
Były premier przypomniał także o swych kaszubskich korzeniach: „Przez wiele, wiele lat miałem bardzo wiernych wyborców. Na początku mojej kariery w moim ukochanym Gdańsku, w Sopocie, w Gdyni, na Pomorzu. Wiem, że są tu Kaszubi, zawsze byli ze mną. Tak, to na Kaszubach usłyszałem wzruszony głos jednego z moich przyjaciół, który mówi: – Doczekaliśmy się, że Kaszeba będzie prezydentem Europy, co w ogóle tak nikomu się nie śniło na Kaszubach! Mi też nie oczywiście. I tym, którzy pozwolili mi pełnić tę najbardziej zaszczytną w moim życiu funkcję premiera polskiego rządu (…)”.