fot. nadesłane

W dniach 17-22 września 25 lęborskich harcerzy z 7 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów im. generała Stanisława Sosabowskiego z Lęborka uczestniczyli w obchodach 70. rocznicy bitwy pod Arnhem. Poniżej relacja z ich wyprawy.

fot. nadesłane
fot. nadesłane

Pojechaliśmy do Holandii, aby oddać hołd poległym na holenderskiej ziemi naszym chłopcom – 20 kilkuletnim polskim spadochroniarzom, którym nie dane było wrócić do Ojczyzny „Najkrótsza Drogą”.

Przyjechaliśmy do Driel koło Arnhem w Holandii, w którym w 1944r. desantowali się polscy spadochroniarze w ramach operacji Market-Garden. Zamieszkaliśmy w klubie sportowym posiadającym biało-czerwone barwy na cześć polskich spadochroniarzy.

Uczestniczyliśmy w otwarciu centrum informacyjnego „De Polen van Driel. ‘Verbonden door vfiendrschap an dankbaarheid’ ” przez ambasadora Polski w Holandii – Jana Borkowskiego.

Następnie zobaczyliśmy rekonstrukcję przeprawy żołnierzy przez rzekę Ren. W kolejnym dniu zwiedzaliśmy Muzeum Wolności poświęcone walkom amerykańskich spadochroniarzy o uchwycenie mostu w Nijmegen. Spotkaliśmy tam m.in. weterana – amerykańskiego pilota szybowcowego. Po południu udaliśmy się do miejscowości Oosterbeek i zwiedziliśmy muzeum bitwy pod Arnhem, które znajduje się w dawnej kwaterze dowódcy I Brytyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej.

Późnym popołudniem wszyscy harcerze wzięli udział w uroczystościach przy moście Arnhem na cześć dowódcy brytyjskiego 2 batalionu pułkownika Johna Frosta, który przez cztery wrześniowe dni 1944 roku w bohaterskich walkach zdobył i utrzymywał most w Arnhem na Renie.

W sobotę odbyła się ceremonia upamiętnienia udziału 1 Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji Market Garden, na Placu Polskim przy pomniku Surge Polonia „Powstań Polsko” w Driel. Przybyli weterani, przedstawiciele rządu holenderskiego, reprezentanci Wielkiej Brytanii, Kanady i Francji, niezwykle licznie stawili się także mieszkańcy Driel i Holandii oraz Polacy z różnych zakątków Europy i świata. Jak co roku asystę honorową w czasie uroczystości wystawiła 6 Brygada Powietrznodesantowa z Krakowa. Wieńce złożyli m.in. prezydent RP Bronisław Komorowski oraz Jego Wysokość Wilhelm Aleksander, król Holandii. W imieniu polskich harcerzy wieniec złożył harcmistrz Krzysztof Siwka z Lęborka, który 25 lat temu w tym samym miejscu odebrał dla drużyny proporzec ufundowany przez Związek Spadochroniarzy Polskich oddział w Sheffield w Wielkiej Brytanii. W trakcie uroczystości nad naszymi głowami kilkakrotnie przeleciały samoloty transportowe Herkules – amerykańskich sił powietrznych, co przeniosło nas do tamtych dni.

Pani Minister Obrony Holandii J. A. Hennis-Plasschaert podczas swojego przemówienia powiedziała m.in.

„Państwo niderlandzkie jest niezmiernie wdzięczne polskim bohaterom z tamtych lat!
To my jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni!
Teraz każdego dnia, na nowo musimy udowadniać, że jesteśmy warci tej wolności.
Wolności, za którą walczyliście.
Naszej wdzięczności nie ma końca!”

Tak jak przed siedemdziesięciu laty tak i teraz pogoda wpłynęła na przebieg obchodów operacji Market-Garden w całej Holandii. Warunki meteorologiczne uniemożliwiły przeprowadzenie polskim żołnierzom desantu spadochronowego na legendarnym zrzutowisku 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej w pobliżu Driel. Nie zdołano także przeprowadzić większości z zaplanowanych międzynarodowych zrzutów w Ginkel Heath/Ede, gdzie przed laty lądowali brytyjscy spadochroniarze.

Po zakończeniu uroczystości, mieliśmy okazję spotkać się w centrum konferencyjnym z weteranami, którzy podzielili się swoimi wspomnieniami z tamtych czasów, a także innymi ciekawymi osobami, m.in. Panią Joanną Pieciukiewiczautorką filmu „Honor generała” oraz poznaliśmy dowódcę polskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa gen. AdamaJoks. Duże wrażenie wywarł na nas desant spadochroniarzy z samolotów Dakota z czasów II Wojny Światowej.

Ostatniego dnia naszej wyprawy wzięliśmy udział w uroczystościach na cmentarzu, brytyjskich, kanadyjskich i polskich spadochroniarzy w Oosterbeek. Wraz z brytyjskimi komandosami, utworzyliśmy szpaler, przez który przechodzili weterani walk pod Arnhem oraz zaproszone osobistości ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Holandii, Anglii i Polski. Nad cmentarzem przeleciały historyczne samoloty myśliwskie Spitfire i samoloty transportujące spadochroniarzy Dakota oddając hołd bohaterom.

Przed wyjazdem do Polski złożyliśmy kwiaty na grobie Cory Baltusen uważana przez weteranów za „matkę brygady” . Przez ponad pół wieku Cora Baltussen walczyła nie tylko o pamięć o polskich bohaterach, ale również o ich godne uhonorowanie. Począwszy od 1961 roku regularnie przez ponad 40 lat występowała o odznaczenia dla polskich żołnierzy do holenderskiego Ministerstwa Obrony. Jej starania zostały w końcu uwieńczone sukcesem. Dnia 9 grudnia 2005 roku ministerstwo zdecydowało o przyznaniu Generałowi Sosabowskiemu Medalu Brązowego Lwa i odznaczeniu Brygady Spadochronowej najwyższym holenderskim orderem wojennym – Wojskowym Orderem Wilhelma. Pani Cora jednak już tego nie doczekała. Zmarła niecały miesiąc wcześniej, 18 listopada 2005 roku. Babcia Cora jak nazywali Core harcerze z Polski przez wiele lat organizowała także uroczystości rocznicy bitwy w Driel zapraszając polskich weteranów i harcerzy.

Ten wyjazd dał nam niezapomniane chwile wzruszeń. Było to dla nas wartościowe doświadczenie, gdyż postać generała Sosabowskiego jest od 31 lat wzorem dla harcerzy z lęborskiej „Siódemki”. Spotkaliśmy się z niebywałą gościnnością i oznakami przyjaźni ze strony Holendrów.

„Driel jest i zawsze będzie wdzięczne Polsce za swą Wolność, a dziś wciąż wdzięczność tę odczuwamy„ – Burmistrz gminy Overbetuwe Toon van Asseldonk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.