W październiku ma dojść do wydobycia z dna Bałtyku amerykańskiego bombowca z czasów II wojny światowej. Znalazcą obiektu jest Instytut Morski w Gdańsku.

Lekki bombowiec Douglas A-20 został znaleziony w polskich wodach terytorialnych na początku lipca, podczas rutynowych badań pomiarowych – ogłosił podczas konferencji prasowej w Gdańsku 31 sierpnia minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Douglas A-20 jest dziś wyjątkowym zabytkiem. Łącznie zbudowano 7478 sztuk tych samolotów. Na świecie zachowało się ich jedynie 12. Egzemplarz odnaleziony w Bałtyku jest trzynastym. Znalezisko tego typu ma ogromne znaczenie dla polskich zbiorów muzealnych.
Znalazcą obiektu jest Instytut Morski w Gdańsku. Wydobycie wraku oraz transport do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, jako pierwsza tego typu operacja w Polsce będą zrealizowane przez krakowskie Muzeum we współpracy z Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku oraz Instytutem Morskim w Gdańsku. Operacja finansowana jest głównie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
„Ze wstępnych oględzin i zdjęć wykonanych przez robota wodnego wynika, że wrak samolotu jest dobrze zachowany: brakuje mu wprawdzie części ogonowej, ale ma tylne stanowisko strzelca, obydwa skrzydła, dwa silniki i śmigła” – wyjaśnił kierownik Zakładu Oceanografii Operacyjnej Instytutu Morskiego w Gdańsku Benedykt Hac.
Wrak po przetransportowaniu do Krakowa będzie poddany dalszym badaniom, które pozwolą ustalić dokładniejsze pochodzenie samolotu.
Lekki bombowiec Douglas A-20 produkcji Douglas Aircraft Company był w początkowej fazie wojny podstawowym bombowcem armii USA, zamawiany także przez siły zbrojne Wielkiej Brytanii oraz Francji. W 1942 zastąpiony przez nowsze konstrukcje. Od roku 1942 był wykorzystywany także przez lotnictwo sowieckie.