W niedzielę wieczorem policjanci z Lęborka zostali wysłani przez dyżurnego do Chocielewka gdzie według zgłoszenia miał ganiać za rodziną pijany mężczyzna z siekierą. Gdy policjanci podjeżdżali na miejsce wskazany w zgłoszeniu mężczyzna biegał po podwórku za uciekającymi przed nim ludźmi.
Na widok policjantów napastnik odrzucił trzymaną w ręku siekierę i uciekł do garażu zamykając za sobą drzwi na klucz. Policjanci weszli do domu przez taras i tak w korytarzu zauważyli napastnika, który nagle zaczął biec w ich kierunku.
– Policjanci natychmiast obezwładnili mężczyznę, używając środków przymusu, gdyż napastnik nie reagował na ich polecenia, był pijany i bardzo pobudzony, miał w organizmie ponad półtorej promila alkoholu – relacjonuje Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy policji w Lęborku
Po zatrzymaniu, policjanci ustalili przebieg zdarzenia i stwierdzili zniszczenia powstałe na skutek działania pijanego mężczyzny – zniszczony siekierą samochód osobowy, połamane meble ogrodowe i wybitą szybę. Pokrzywdzoną w wyniku zajścia żonę napastnika przewieziono do komendy gdzie złożyła zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
Dzisiaj zatrzymany 34 letni mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuratora i usłyszy zarzuty znęcania się nad rodziną. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w związku z jego zachowaniem w dniu interwencji. Za znęcanie się nad rodziną grozi nawet do 10 lat pozbawianie wolności.