Mieszkańcy Bytowa ustanowili rekord Polski w wędkowaniu. Nad jeziorem Jeleń łowiło wspólnie ryby ponad pięciuset wędkarzy. Właśnie w ten niezwykły sposób Bytowanie postanowili uczcić Pomorski Dzień Rybaka.
Choć każdy szanujący się wędkarz stara się łowić ryby w ciszy i samotności, w przypadku bicia rekordu w wędkowaniu o jednym i drugim nie mogło być mowy. Na brzegiem jeziora Jeleń ustawiło się w jednym momencie i zarzuciło przynętę ponad pięciuset wędkarzy.
– Na Kaszubach mamy jedne z najczystszych w Europie jezior. Dlatego to właśnie tu postanowiliśmy ustanowić rekord w wędkowaniu. Podczas zawodów nie można zanęcać, a każda złapana ryba trafia ponownie do wody. W przeciwnym razie tylu wędkarzy wyłowiłoby nam kilka ton ryb – powiedział Adam Leik, zastępca burmistrza Bytowa.
W takim tłumie większość wędkujących nie robiła sobie nadziei na schwytanie wielkiej ryby. Marzył o niej jednak każdy.
– Kluczem do zwycięstwa jest odpowiednia przynęta. Myślę, że mój wykopany w ogrodzie na Kaszubach długi i gruby robak będzie doskonały – mówi jeden z wędkarzy.
Choć zwycięzca zawodów złowił tylko trzy dziesięciocentymetrowe płotki, w tym dniu wynik połowów nie był najważniejszy.
– To bardzo fajny pomysł zarówno ustanowienie rekordu w wędkowaniu jak i Dzień Rybaka. Takie święto powinno się odbywać w każdy weekend – mówi inny wędkarz.
Podczas Pomorskiego Dnia Rybaka bytowski rynek zamienił się na kilka godzin w wielki targ rybny. Przez cały dzień mieszkańcy gotowali też wspólnie zupę rybną.