Energetycy walczą z awariami w całej Polsce północnej. Linie zrywają spadające drzewa i gałęzie obciążone śniegiem i lodem. Na Kaszubach bez napięcia pozostaje jeszcze 629 stacji zasilających kilkanaście tysięcy odbiorców.
Ponad 100 pracowników Energa-Operator od 6 rano usuwa skutki wczorajszych i przedwczorajszych awarii. Bez napięcia pozostaje łącznie 629 stacji zasilających kilkanaście tysięcy odbiorców przeważnie z miejscowości położonych na terenach leśnych. Ciężka, lodowa skorupa powaliła wczoraj na linie 110 drzew, złamanych było 5 słupów, 34 linie zostały zerwane. Czas przywracania zasilania zależny jest przede wszystkim od możliwości dojazdu do miejsca uszkodzenia (drogi leśne i wiejskie), i możliwości użycia ciężkiego sprzętu. Awaria w województwie pomorskim dotknęła ponad 20 tys. osób – m.in. w regionie Wejherowa, Żukowa, Kartuz, Kościerzyny i Starogardu Gdańskiego. Prądu nie było też w kilku dzielnicach Gdyni i Gdańska.