fot. nadesłane

Zrzeszińcy stanowili trzecie pokolenie działaczy i literatów kaszubskich po Florianie Ceynowie oraz Młodokaszubach, którym przewodził Aleksander Majkowski. Liderem Zrzeszińców był z kolei Aleksander Labuda. Do tego grona należeli też Jan Trepczyk – patron szkoły podstawowej w Miszewie, Jan Rompski oraz ks. prał. Franciszek Grucza.

fot. nadesłane
fot. nadesłane

O tych dwóch ostatnich sporo w ostatnim czasie mówiono na forum oddziału. O działalności Rompskiego członkowie Oddziału ZKP w Baninie dowiedzieli się sporo podczas wspaniałej dwudniowej wycieczki do Torunia. Był on jednym z twórców skansenu etnograficznego, którego zwiedzanie stanowiło jeden z punktów programu. Cały przebieg wanogi przypomniano przy pomocy zdjęć zaprezentowanych na dużym ekranie. Pełna sala w restauracji „Mùlk” w Miszewku mogła dzięki temu przypomnieć sobie – a inni poznać – piękne chwile, które towarzyszyły uczestnikom wycieczki.

W tych właśnie dniach minęła XX–ta rocznica śmierci ks. prał. Gruczy. Z tym związane jest wznowienie jego biografii „Kaszubski Kordecki. Życie i twórczość ks. prał. Franciszka Gruczy”. Jej promocja stanowiła główny element spotkania. Był on ostatnim z żyjących Zrzeszińców, jednocześnie łącznikiem z młodym pokoleniem działaczy i literatów kaszubskich skupionych na początku lat 90-tych ubw. wokół pisma „Tatczëzna”. Wśród nich byli m.in. Eugeniusz Pryczkowski – autor książki o Gruczy, Dariusz Szymikowski i Artur Jabłoński – autor niedawno wydanej książeczki „Kaszubi. Wspólnota narodowa”. Jej promocja również była elementem wieczornicy. Ponadto treści te zostały wzbogacone o bardzo interesujące informacje wynikające z wyników ostatniego spisu powszechnego. Przedstawił je Dariusz Szymikowski, zaś działalność Zrzeszińców, zwłaszcza ich potężny dorobek literacki i intelektualny, przybliżył Mateusz Mejer – prezes stowarzyszenia „Kaszëbskô Jednota”, która była współorganizatorem spotkania.

Spotkanie skupiło się na owocach działalności Zrzeszińców. Zgodnie stwierdzano, że w obszarze literatury są one największe. Kolejnym ważnym aspektem, który wynikł podczas wieczornicy, to dorobek pokolenia „Tatczëzny”, spośród których aż czterech (był także Wojciech Etmański) na siedmiu było obecnych. Wszystkie kwestie wywołały ogromne zainteresowanie zebranych.

– O tych sprawach mało kiedy się mówi na spotkaniach. Tutaj zagłębiono się w istotę regionalizmu kaszubskiego. To bardzo ważne. Najczęściej jesteśmy odbiorcami tej wierzchniej warstwy kaszubszczyzny, głównie kultury ludowej, a teraz mieliśmy szansę poznać źródła tego dorobku – podkreślano podczas długich kuluarowych rozmów przy kuchu i kawie.

Niewątpliwie sięganiem do źródeł było też bardziej gruntowne poznanie dokonań księży Franciszka Okroya i Alojzego Ptacha. Obu przypomniano podczas prezentacji zdjęć z wycieczki. Wielką dumą – zwłaszcza dla mieszkańców Miszewa – na pewno jest to, że cieszą się ogromnym szacunkiem w społecznościach, w których pracowali, a nawet – jak w przypadku ks. Ptacha – oddali swe życie. Dziś są jak najbardziej słusznymi kandydatami do nazw ulic w Miszewie.

JD

Galeria

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.