fot. archiwum sesja Rady Miejskiej Rumi

Na początku dzisiejszej sesji (25.04) Rady Miejskiej Rumi dowiadujemy się, że koalicja Platformy Obywatelskiej i Gospodarności rozpadła się. Taką decyzję podjął zarząd PO. Ku zaskoczeniu tej decyzji jeden z członków PO, radny Leszek Kiersznikiewicz w dniu dzisiejszym wypowiedział członkostwo w klubie radnych PO i pozostanie radnym niezależnym.

fot. archiwum sesja Rady Miejskiej Rumi
fot. archiwum sesja Rady Miejskiej Rumi

Zaskoczony decyzją zarządu PO był dotychczasowy koalicjant, klub Gospodarność, który dowiedział się o zerwaniu koalicji dopiero w dniu ogłoszenia stanowiska, tuż przed sesją. –  Nic nie było z nami omawiane czy konsultowane. Jak wynika z wypowiedzi byłego już radnego koalicji, a także klubu PO, Leszka Kiersznikiewicza, posunięcie to się odbyło się także bez konsultacji z radnymi PO czy też aktywnie zaangażowaną w naszą dotychczasową współpracę poseł PO – Krystyną Kłosin – czytamy na stronie klubu Gospodarność. Szef PO w Rumi Michał Pasieczny decyzję klubu tłumaczy brakiem wypracowania wspólnego poparcia i po wielu bezskutecznych próbach dojścia do porozumienia z burmistrz Elżbietą Rogalą-Kończak w istotnych bieżących kwestiach oraz wizji rozwoju miasta.

Były już radny – po dzisiejszym doniesieniu o rozpadzie koalicji –  PO Leszek Kiersznikiewicz stwierdził, że współpraca w ramach PO była trudna, lecz ostatnio stała się niemożliwa. Sprzeciwia się działaniom niektórych radnych, które zmierzają do rozpoczęcia kampanii wyborczej. Przypomniał, iż koalicja powstała, by zaradzić permanentnemu chaosowi, który powstał po poprzedniej kadencji Rady Miejskiej. Jej celem miała być szeroka współpraca na rzecz mieszkańców. Zgodnie realizowała wspólny program, przez 2 lata zakończyła inwestycje oświatowe i przeszła teraz do inwestycji drogowych.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.