fot. sxc.hu

Oczywiście mam na myśli okres przedświątecznego zakupowego szaleństwa. W tym miejscu rozgrzeszam rodziców najmłodszych. Oni i tak nie posłuchają, zresztą jak mawia poeta – takie ich zbójnickie prawo! Radzi Ewa Horanin.

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Takim prawem kierowałam się i ja, oczywiście wtedy to były inne czasy, czasy zdobyczy i załatwiania. Nie będę bawić się tutaj w wspominki, bo nie o tym chcę pisać. Od kiedy moje pociechy podrosły, staram się kupować prezenty na długo z wyprzedzeniem, czasami nawet już latem! Tak, tak, można na wielu jarmarkach, w centrach handlowych znaleźć wyjątkowe rzeczy i po tzw. sezonowej obniżce. Bo kto powiedział, że ładny t-shirt, to nie dobry zakup jako bożonarodzeniowy prezent, lub dobra woda toaletowa? Dylematem są na pewno prezenty dla gości, rodziny dalszej i bliższej, którą będziemy przyjmować w czasie świąt, dlatego taki plan z wyprzedzeniem nie obciąży naszego budżetu przed świętami, gdy wydatków jest bardzo dużo.

Polecam książki i dobre płyty, oczywiście należy wiedzieć czym osoba obdarowana się interesuje. Duży wybór to wszelkiego rodzaju księgarnie, ale jak pokonać kilkadziesiąt kilometrów do owej księgarni, przecież to cały dzień (myślę tu o osobach mieszkających z dala od wielkomiejskich aglomeracji). Polecam sklepy internetowe, które mają szeroki wybór i książek i płyt i wszelkiego rodzaju upominków, jest w czym wybierać. Ja od kilku lat korzystam z takiej formy zakupu, a jak ktoś naprawdę jest bardzo, bardzo zajęty, zapracowany, można dodatkowo wybrać opcję pakowania prezentu!

Najczęściej, porządne, sprawdzone sklepy, wysyłają towar w ciągu kilku dni, o czym informują w zwrotnej poczcie. I jeszcze jedna uwaga, nie musimy i nie starajmy się obdarowywać wszystkich gości jednakowo drogimi prezentami, niestety musimy podjąć tą bolesna decyzję, kto powinien dostać książkę, kto szalik. Dobrą formą jest umówienie się z gośćmi z wyprzedzeniem co do prezentu, mając na uwadze status majątkowy i nasz i zaproszonych. Nie możemy narażać bliskich na niesmak, bo to przecież nie o to chodzi, ma być miło i nasze spotkanie ma pozostać w pamięci nam i naszym najbliższym. Jeżeli planujemy zakupienie jakiegoś wyjątkowego prezentu dla dzieci, a mamy w domu gości, których nie stać na takie prezenty dla swoich pociech i dla naszych, dajcie je po prostu swoim dzieciom po świętach (mówiąc że Mikołajowi nie przeszyły przez komin), a na ten czas obdarujcie swoje pociechy porównywalnymi prezentami, które położono pod drzewko.

Możecie również kupić dzieciom rodziny podobne prezenty jak własnym dzieciakom ,ale proszę, z chwilą gdy je będą rozpakowywać nie krzyczcie, że to od cioci lub wujka!!! Oczywiście możecie się ze mną nie zgodzić, Wasz wybór…

Ewa Horanin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.