Fot. Czytelnik GK

Zdjęcie tego łobuza przysłał do naszej redakcji czytelnik, zaatakowany  podczas niedawnej podróży służbowej. Włóczęga na widok fotografa od razu rzucił się z łapami :)

Fot. Czytelnik GK

Obyło się jednak bez interwencji służb porządkowych. Napastnik uspokoił się, gdy otrzymał kawałek pieczonego kurczaczka.

Fot. Czytelnik GK

3 KOMENTARZE

  1. …atak był zaplanowany i przemyślany :-) aż strach się bać, co by było gdyby kurczaczka nie dostał. Na drugim zdjęciu, bystrym okiem sprawdza czy stopień wypieczenia mu odpowiada ;-)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.