fot. archiwum

W ciągu kilku ostatnich dni w Ustce doszło do pięciu zatruć dopalaczami. Trzy osoby trafiły do szpitala. Policja ustala skąd młodzi ludzie wzięli niebezpieczne substancje.

fot. archiwum

Najpierw do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku trafiło dwóch mężczyzn, którzy nieprzytomni leżeli przy przystanku w Ustce. W miniony poniedziałek kolejna osoba trafiła do tamtejszego szpitala. Był to piętnastolatek, który wraz z dwójką kolegów zażywał jakieś substancje. Stan chłopca był na tyle poważny, że dopiero wczoraj policja mogła go przesłuchać.

Już wiadomo, że chłopcy mieli do czynienia z lepką substancją, którą się paliło. Policja ustala, gdzie młodzi ludzie nabywali te dopalacze. Obecnie substancje są poddane badaniom laboratoryjnym. Pozwolą one ustalić, czy w ich składzie są obecne składniki widniejące na wykazie substancji zakazanych. Jeśli tak, osoba, która dopalacze sprzedała będzie odpowiadać tak, jak za posiadanie narkotyków, za co grozi do trzech lat więzienia.

Od 2010 roku w Polsce obowiązuje zakaz produkcji i sprzedawania produktów, które mogą być używane jako środki odurzające lub substancje psychotropowe (m.in. dopalacze).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.