fot. GK

Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces kierowcy tira, oskarżonego o spowodowanie katastrofy kolejowej. Prawie rok temu jego ciężarówka zderzyła się z pociągiem osobowym na przejeździe kolejowym w Mostach k. Lęborka. W wypadku zginęły 2 osoby, a 26 zostało rannych.

fot. GK

Do katastrofy na przejeździe w Mostach doszło 28 kwietnia 2011 r. Około godz. 17.25 jadący z prędkości ponad 100 km/h pociąg osobowy TLK relacji Katowice – Gdynia uderzył w naczepę tira. Lokomotywa i cztery wagony wykoleiły się. Ciężarówka została zniszczona.

Dziś rozpoczął się proces w tej sprawie. 65-letni obecnie Franciszek S. z Elbląga, kierowca z 43-letnim stażem pracy, odpowiada przed sądem za nieumyślne doprowadzenie do katastrofy kolejowej, której skutkiem była śmierć ludzi. Grozi za to do 8 lat więzienia.  – Nie czuję się winny tego wypadku. Stałem siedem minut na czerwonym świetle, a ruszyłem, gdy ruszyły przede mną samochody  osobowe. Wtedy poczułem silne uderzenie w naczepę – wyjaśniał przed sądem kierowca tira. Z ustaleń śledczych ze słupskiej prokuratury okręgowej wynika, że kierowca wjechał na przejazd samochodem ciężarowym scania z naczepą załadowaną cegłami, ignorując znak „stop” oraz sygnały świetlne i dźwiękowe ostrzegające o nadjeżdżającym pociągu. Kierowca zaproponował dobrowolne poddanie się karze, ale nie zgodził się na to prokurator.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.