W środę rano w lęborskiej fabryce frytek wyciekł amoniak. Policja zabezpieczyła teren, a do akcji wkroczyły służby ratunkowe. Spokojnie – to tylko ćwiczenia! Funkcjonariusze współpracujących służb są zadowoleni z realizacji scenariusza i zapewniają, że mieszkańcy są bezpieczni.

Plan ćwiczeń był następujący: w środę kilka minut przed godz. 10 dyżurny lęborskiej policji otrzymał zgłoszenie od straży pożarnej o wycieku amoniaku w lęborskiej fabryce frytek. Na miejsce skierowano policjantów, którzy zamknęli ruch na drodze krajowej nr 6 i pomagali w ewakuacji pracowników. W trakcie akcji strażaków okazało się, że w pomieszczeniach biurowych znaleziono podejrzany pakunek. Natychmiast na miejsce skierowano policyjnych pirotechników, którzy odnaleźli karton i go zneutralizowali.
Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie, szybko przebiegła ewakuacja pracowników oraz zabezpieczenie terenu wokół fabryki oraz drogi krajowej. Działania odbyły się zgodnie z przygotowanymi na takie sytuacje procedurami i po raz kolejny pokazały doskonałe współdziałanie policji i innych służb.
[youtube_sc url=http://www.youtube.com/watch?v=jT2nG8VNdwo]