Zmiana prawa ułatwi działalność małym winnicom – także tym, które powstają na Kaszubach. W życie weszła bowiem nowelizacja ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich.
Dzięki zmianom prawnym winiarze będą mogli sprzedać swoje wyroby bez prowadzenia działalności gospodarczej. Feliks Karnicki z podsłupskiego Głobina koło Słupska prowadzi winnicę od sześciu lat. Teraz będzie mógł legalnie sprzedawać wino. – Cieszę się z nowych przepisów, bo mam winnicę o powierzchni 70 arów i wytwarzam ponad tysiąc butelek wina rocznie – mówi Feliks Karnicki. Wcześniej producent mógł wino wytwarzać tylko na swój użytek. Nowe prawo przede wszystkim dostosowuje polskie przepisy do unijnych. Poprawki wprowadzone przez Senat, a potem przyjęte przez Sejm, dotyczyły ułatwień dla rolników, którzy chcieliby produkować wino z winogron. Teraz będą mogli podobnie jak producenci win owocowych i miodów pitnych wytwarzać 100 hektolitrów trunku (10 tys. litrów) i sprzedawać je bez konieczności rejestrowania działalności gospodarczej. Wyprodukowanie 100 hektolitrów wina wymaga dwóch hektarów winorośli. Zdaniem rolników nowe przepisy pozwolą na sprzedaż wina własnej produkcji, np. w gospodarstwach agroturystycznych, co da dodatkowy dochód. Domowe wino gronowe będzie można kupować bezpośrednio u producenta – prosto z beczki. Możliwe będzie także jego butelkowanie i sprzedaż w lokalnych sklepach czy restauracjach. – Nasze wino Anna de Croy z Głobina trafiło już do Francji i Niemiec, gdzie było chwalone. Karnickiego odwiedzają bardzo często mieszkańcy Słupska i Trójmiasta, a winnica ma już stałych odbiorców.
Druga winnica na Kaszubach znajduje się od kilku lat na Sytnej Górze koło Kartuz. Tam założył ja właściciel znanego pensjonatu Kania Lodge. Kolejna kaszubska winnica powstanie w pobliżu Parchowa. W 2010 r. w Polsce działało 22 przedsiębiorców uprawiających wino. Mieli oni ok. 29 ha winnic, z których powstało 425 hektolitrów wina.
WItam, jestem zainteresowanz produkcja wina, odkupi gotowe przepisy, okolice warszawy . dawwidosWo2.pl