fot. GK

Po lewej stronie drogi ze Smołdzina, tuż przed wsią Kluki odnaleźć możemy zabytkowy cmentarz, wyjątkowy z wielu względów. Dominują na nim pordzewiałe żeliwne krzyże, opatrzone pismem gotyckim, z których odczytamy nazwiska starych rodów słowińskich: Kötsch (Kecz), Schimanke (Szymanko), Kaitschik (Kajczyk).

Cmentarz w Klukach założony w końcu XVIII wieku jest dzisiaj jedynym zachowanym cmentarzem słowińskim. I jednym z nielicznych zachowanych na Pomorzu cmentarzem z okresu przedwojennego. Najstarszy zachowany grób pochodzi z roku 1877, a ostatni z 1987. Po zamknięciu cmentarza pochowano tu tylko dwie osoby: Annę Kötsch (w 1981) i Hermana Kecz (w 1987) – matkę i zmarłego tragicznie brata słowińskiej działaczki społeczno-kulturalnej Ruth Kötsch (1925-1971), której grób również znajduje się na cmentarzu.

fot. GK

Powierzchnia cmentarza wynosi 2730 m2. Obecnie zachowanych jest 145 obiektów, w większości pochodzących z pierwszych dwóch dziesięcioleci XX wieku. Są to nagrobki kamienne, drewniane i żeliwne. Najciekawszymi obiektami są żeliwne krzyże, których jest 83 sztuki. Krzyże pochodzą z końca XIX i pocz. XX wieku (najstarszy ok. 1880 r.). W centralnej części cmentarza góruje kamienny obelisk poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I Wojnie Światowej. Cmentarz jako część muzeum jest świadectwem przeszłości tej ziemi, zawiera cenne informacje o jej mieszkańcach, dokumentuje i ukazuje zmiany w pisowni słowiańskich nazwisk tej ludności na przestrzeni dziesięcioleci.

Na podstawie informacji Muzeum Wsi Kluki.

Galeria

fot. Gazeta Kaszubska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.