Cztery foki wypuszczone na wolność

Aron, Lubek, Laskorn i Lugier to cztery foki szare, które od dziś zamieszkały w Bałtyku. Naukowcy z helskiego fokarium, którzy od lat zajmują się ratowaniem ssaków, mają nadzieję, że wypuszczone na plaży w Czołpinie foki osiedlą się na naszym wybrzeżu.

Aron to foka szara, która przyszła na świat w marcu tego roku w gdańskim ogrodzie zoologicznym. Lubek, Laskorn i Lugier to jego rówieśnicy, którzy urodzili się w helskim fokarium. W ciągu ostatnich trzech miesięcy wszystkie ssaki rosły i przybierały na wadze, aby mogły być wypuszczone na wolność.  Każda foka ma około metra długości. Znacznie różnią się jednak wagą. Najchudszy Aron  ma niewiele ponad 37 kilogramów, najcięższy Lubek prawie 60 kilogramów. – Choć ssaki były  morzem początkowo nieco przerażone, trzeba wiedzieć, że aż osiemdziesiąt procent wypuszczanych na wolność fok doskonale poradzi sobie w naturze –  mówi prof. Krzysztof Skóra, kierownik helskiego fokarium.

– Największym wyzwaniem było przygotowanie do wypuszczenia na wolność foki urodzonej w zoo.  Opiekunowie niemal całkowicie ograniczyli jej kontakt z ludźmi – wyjaśnia Michał Targowski,  dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku.

Cztery foki szare wypuszczono na wolność na plaży w Czołpinie. – Wybraliśmy to miejsce po raz kolejny, bo 34-kilometrowy odcinek plaży Słowińskiego Parku Narodowego gwarantuje ssakom względny spokój – mówi Katarzyna Woźniak, dyrektor Słowińskiego Parku Narodowego w Smołdzinie.

Naukowców z helskiego fokarium w ratowaniu morskich  ssaków wspierają wolontariusze Międzynarodowej Organizacji Ekologicznej. Właśnie dzięki WWF i ufundowanym przez organizację satelitarnym nadajnikom wędrówkę fok możemy obserwować w Internecie.

Wieloletnia akcja ratowania fok szarych przynosi już wymierne efekty. Kilkadziesiąt lat temu w Bałtyku żyło około czterech tysięcy fok szarych. Dziś jest ich ponad 20 tysięcy.