fot. gk

W przyszłym roku apteki w Lęborku będą prowadziły nocne dyżury według starych zasad. Aptekarze nie zgodzili się na nocne dyżury telefoniczne.  Problem w tym, że część z nich w ogóle nie chce pracować w nocy.

fot. gk

Konflikt z powodu nocnych dyżurów aptek w Lęborku trwa już od roku. Część aptekarzy nie chce się na nie zgodzić, ponieważ są one nieopłacalne. Z harmonogramu nocnych dyżurów wycofała się apteka Sit Saluti. Wówczas decyzję Starostwo Powiatowe w Lęborku,  powołując się na przepisy mówiące o konieczności zapewnienia mieszkańcom nocnych dyżurów aptek,  powiadomiło Gdańską Izbę Aptekarską, Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, a nawet Prokuraturę Rejonową w Lęborku. Ta ostatnia odmówiła jednak wszczęcia postępowania w tej sprawie. W październiku wydawało się, że stronom uda się wypracować kompromis. Samorządowcy zaproponowali aptekarzom  nocne dyżury telefoniczne. Miały polegać na tym, że właściciel apteki nie będzie musiał danej nocy otwierać swojego obiektu, a zamiast tego będzie dyżurował pod telefonem.

fot. gk

Oczywiście do aptekarzy dzwonić mieli lekarze. Także ten pomysł ostatecznie upadł, bo nie wszyscy aptekarze zgodzili się – m.in. z apteki Gemini. Tymczasem starostwo ogłosiło, że od przyszłego roku dyżury będą obowiązywać na starych zasadach, a negocjacje w sprawie nocnych dyżurów telefonicznych będą kontynuowane. Aptekarze jeszcze się nie wypowiedzieli.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.