Jeszcze dziś śniadanie wielkanocne na Kaszubach połączone jest zazwyczaj z obiadem, jednak nie gości na nim wielkanocny zając. Pisanki są tu pomalowane na jeden kolor, na świątecznym stole kilka wierzbowych gałązek, a jedną z potraw jest... jajecznica na boczku. Tak wygląda tradycyjne kaszubskie jastrë.
Kaszubi mają tyle własnych obrzędów, że mogliby nimi obdarować niejeden region czy kraj. Po wielu latach milczenia Kaszubi stali się dzięki temu naszym najpoważniejszym – obok górali – „folklorem eksportowym”.
Przez trzy tygodnie miastem rządzić będą kupcy i artyści. W Śródmieściu Gdańska staną setki kramów i stoisk gastronomicznych. Na odwiedzających będzie czekała też Uliczka...