Nie czekali na drogowców ani władze miasta. Wzięli sprawy, a dokładnie pędzle w swoje ręce. Mowa o rowerzystach ze Słupska, którzy postanowili sami zadbać o bezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych. W czynie społecznym każdego popołudnia malują śluzy rowerowe.