Pasażerowie jednego z autobusów w okolicy Lęborka podejrzewali, że prowadzący jest nietrzeźwy, więc wezwali policję. Okazało się, że miał w organizmie 0,35 promila alkoholu i nie może kontynuować jazdy. Jedna z kobiet miała pretensje do policji o przedłużanie podróży.