Dzika populacja norek amerykańskich, w szybkim tempie rozrastająca się na Pomorzu, spędza sen z powiek niejednemu hodowcy zwierząt. Te małe, zwinne stworzenia sieją spustoszenie w gospodarstwach i parkach, narażając tym samy ich właścicieli na straty. Jedynym sposobem zaradzenia tej sytuacji zdaje się być ograniczenie i kontrola populacji.