Mija 100 dni aktywności rządu premier B. Szydło. Warto przypomnieć sobie program wyborczy PiS. Nic tam nie było o paraliżowaniu Trybunału Konstytucyjnego, upolitycznianiu mediów publicznych, czy też o likwidowaniu służby cywilnej. Ale Pani premier rozlicza się z całkiem innych działań. Nie da się jednak nie zauważyć, spadku wiarygodności państwa polskiego w Europie i w świecie. Chyba nie tak, miało być.