Zwycięstwem rozpoczęli rundę rewanżową Słupskiej Klasy Okręgowej piłkarze Pogoni Lębork. Wynikiem 3:2 pokonali na wyjeździe rezerwy słupskiego Gryfa.
Bezbarwna, bezbramkowa pierwsza połowa i zupełnie różna druga część, w której padło pięć goli – tak w największym skrócie wyglądał pojedynek Gryfa II z Pogonią na inaugurację piłkarskiej wiosny. Pogoń musiała dwa razy odrabiać straty ale ostatnie słowo należało jednak do lęborczan.
Dziesięć minut po stracie gola wyrównał Adam Wolszlegier, kiedy piłka niespodziewanie także dla strzelca po próbie dośrodkowania znalazła się w siatce. Gryf ponownie objął prowadzenie, ale Grzegorz Kowalski odpowiedział precyzyjnym uderzeniem przy słupku zza pola karnego. Wreszcie po 6 minutach od pojawienia się na murawie Damian Mielewczyk dośrodkował z wolnego na głowę Kacpra Markowskiego, który strzelił pod poprzeczkę. Zwycięstwo na inaugurację po takiej huśtawce nastrojów schodzi jednak na dalszy plan, bo tuż po meczu zasłabł Roman Rubaj, który pozostał na oddziale słupskiego szpitala.
Gryf II Słupsk – Pogoń Lębork 2:3 (0:0)
- Bramki: 1:0 Patryk Pytlak (46), 1:1 Adam Wolszlegier (56), 2:1 Kamil Gemza (69), 2:2 Grzegorz Kowalski (76), 2:3 Kacper Markowski (86 – głową)
- Gryf II: Mulawa – Marciniak, Wesołowski, Michalak, Dziuban, Andrychowski (64 Snochowski), Gemza, Piekarski (55 Pieniak), Gorzała (67 Borkowski), Pytlak, Wiśniewski (74 Szpiter)
- Pogoń: Kortas – Smolarek, Jasiński, Kultys, Kijek – Żurawski (46 Markowski), Iwosa (46 Witkowski), Kowalski, Stankiewicz – Musik (80 Mielewczyk) – Wolszlegier
Obecny na meczu Paweł Kryszyłowicz, członek zarządu Gryfa, 33-krotny reprezentant Polski (10 goli), gratulował Pogoni: – Nasz zespół ma inne założenia niż Pogoń. Mecz był dosyć wyrównany, na remis ale wygrała Pogoń i tego gratuluje. Prowadziliśmy dwa razy. W końcówce w naszym zespole grało pięciu niespełna 17-latków. –
