fot. ZKP Gdańsk

Od Dnia Jedności Kaszubów minęło zaledwie kilka dni, a kaszubskie „witacze” ustawione na głównych drogach wjazdowych do Gdańsku już budzą kontrowersje. Cztery z nich zniszczono poprzez zamalowanie czarną farbą.

Żółto-czarne tablice z napisem „Gduńsk – stolëca Kaszëb wito” na rogatkach Gdańska stanęły w zeszły piątek. Ich pierwszym przeznaczeniem miało być witanie Kaszubów przybywających na Dzień Jedności, którego obchody w Gdańsku odbyły się w sobotę 19 marca.

Zaledwie kilka dni minęło od ustawienia znaków do ich zniszczenia. / fot. ZKP Gdańsk

Tablice ustawione przez władze miasta od początku budziły kontrowersje. Nie wszyscy mieszkańcy Gdańska pochwalali podjęcie takiej decyzji, gdyż nie czują się Kaszubami. Również mieszkańcy Kaszub  wielokrotnie negowali stwierdzenie, jakoby Gdańsk był stolicą ich regionu.

Na efekty oburzenia społecznego nie trzeba było długo czekać. Kilka dni po ich zamontowaniu jedna z tablic, ustawiona na wjeździe od strony Żukowa, zamalowana została czarnym sprayem. Jej los podzieliły także trzy inne tablice:  przy ul. Spacerowej, przy rafinerii oraz na wjeździe do Gdańska od strony Pruszcza Gdańskiego

Władze Gdańska oburzone są faktem zniszczenia tablic. Zapowiedziały już ich naprawę lub wymianę, tak aby dalej mogły pełnić swoją rolę i witać Kaszubów wjeżdżających do stolicy województwa.

8 KOMENTARZE

  1. Powinni byli zrobić referendum, to nie byłoby tego problemu. Zresztą w dobie kryzysu takie wydatki to wywalanie forsy w błoto. Lepiej jakby te pieniądze przeznaczyli na załatanie dziur w jezdni!!

  2. Powinniśmy promować naszą kulturę kaszubską w ten sposób. a co do łatania dziur to inna sprawa Polska dostaje pieniądze z UNII na promowanie Kaszub nikt nikomu nie zabiera tak że nijak się ma sprawa łatania dziur P.Aldono Pozdrawiam panią Agnieszka z Wejherowa

  3. No tak, ale te pieniądze to najpierw Unia z nas „wyciąga” – nie ma nic za darmo. Łatanie dziur to w dużym stopniu przenośnia. A ten sposób promowania jest wyjątkowo kontrowersyjny, skoro większość gdańszczan nie życzy sobie takich witaczy. Inna sprawa, że ja także pierwszy raz słyszę o określeniu Gdańska stolicą Kaszub – wszak do tej pory o to miano walczyły Kartuzy i Kościerzyna. Wydawało mi się, że Gdańsk ze swym niskim położeniem npm. podchodzi geograficznie wręcz pod Żuławy Wiślane.

    Nasze Kaszuby nie potrzebują takiej „promocji” – najlepszą wizytówką jest ich piękno, które z roku na rok przyciąga coraz więcej turystów :) Użeranie się z Gdańskiem o tę kwestię zbuduje tylko moim zdaniem niepotrzebną barierę, spowoduje zaostrzony konflikt – bez sensu.

    Również pozdrawiam :)

  4. nie mogę się zgodzić że na promowanie Kaszub nikt nikomu nie zabiera.Pieniądze Unii to też nasze .Na kaszubskość idą potężne pieniądze z budżetu państwa.Subwencja na jednego kaszubskiego ucznia jest trzykronie większa niż na „zwykłego” Tablice przydrożne dwujęzyczne z nazwami miejscowości finansowane są przez Państwo Polskie czyli przez całe społeczeństwo którego nikt nie pytał o zgodę.Do tego propaguje się nikotynizm poprzez eksponowanie produkcji i zażywania tabaki.A podobno rząd walczy z dopalaczami,wąchaczami i innymi nałogami.Pytam z jakiego powodu ” Kaszubi to naród wybrany”?

  5. Nie judzę tylko piszę prawdę .Czy tak nie jest.Udowodnij mi to drogi Arcie.Wszyscy jesteśmy równi i tyle naszego co zapisane w akcie notarialnym.A Polskę mamy jedną.!!! Lora

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.