Nie byłoby papieża Franciszka (ur. 17.12.1936 w stolicy Argentyny), gdyby nie nasz papież Jan Paweł II. To właśnie nasz papież  powołał  Jezuitę Jorge Mario Bergoglio na biskupa (1992), a wkrótce i na arcybiskupa Buenos Aires. Stał się on prymasem Argentyny. Najwyraźniej posługa duszpasterska abp. Jorge Bergoglio zyskała najwyższe uznanie u papieża Jana Pawła II. Dnia 21 lutego 2001 roku Papież-Polak mianował go, w wieku 65 lat,  kardynałem. Niestety, dnia 2 kwietnia 2005 roku Jan Paweł II odszedł do „Domu Pana”.

W kwietniu 2005 roku Kardynał Jorge Mario Bergoglio pierwszy raz wziął udział w konklawe. Jego popularność w ówczesnym świecie była na tyle znacząca, że obok kardynała Józefa Ratzingera, był wymieniany jako poważny kontrkandydat do godności papieskiej. W trakcie konklawe, gdy przedłużał sie wybór papieża, to właśnie kardynał Bergoglio poprosił swoich sympatyków, aby oddać głos na kardynała Ratzingera. I istotnie papieżem został on jako Benedykt XVI (19.04.2005). To właśnie papież Benedykt XVI, po blisko 6 latach starannego i dokładnego procesu beatyfikacyjnego, dnia 1 maja 2011 roku ogłosił papieża Jana Pawła II – Błogosławionym. Ale nieoczekiwanie, po niespełna 8 latach pontyfikatu, Benedykt XVI powiadomił o swojej rezygnacji. Z dniem 28 lutego 2013 roku Benedykt XVI został papieżem-emerytem. Kardynał Jorge Bergoglio wybierał sie w tym czasie (76. rok życia) na zasłużoną emeryturę. Ale w poczuciu obowiązku, udał sie do Rzymu na konklawe. Tutaj, ku zaskoczeniu specjalistów, watykanistów, politologów, wybór nowego papieża zaskoczył prawie wszystkich. Dokładnie dnia 13 marca 2013 roku, kardynał Bergoglio został wybrany Biskupem Rzymu, następcą św. Piotra, i przyjął imię Franciszek. Po prostu Franciszek, bez żadnych dodatków. Dla nas Polaków jest on bliski i bardzo ważny z kilku powodów, w tym z powodu kanonizacji bł. Jana Pawła II. Przypomnijmy, że dnia 27 kwietnia 2014 roku, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, papież Franciszek ogłosił kanonizację dwóch wielkich papieży: Jana Pawła II i Jana XXIII. Te kanonizacje wywołały ogromną radość w Kościele i świecie współczesnym. I tak ponownie zbiegły się drogi polskiego papieża i b. kardynała Buenos Aires. W tym znaczeniu Jana Paweł II przygotował następcę papieża – z „krańców ziemi”.

Niewątpliwie z dniem 13 marca 2013 roku została otwarta kolejna epoka w dziejach Kościoła powszechnego. Papież Franciszek odważnie postawił na zmiany organizacyjne i strukturalne w Kościele. Do tej trudnej i ryzykownej misji włączył grupę kardynałów. Osobiście zrezygnował z wielu przywilejów i godności papieskich. Nawet nie zamieszkał w Pałacu Papieskim, mieszka w skromnym mieszkaniu w Domu Św. Marty. Zrezygnował także z korzystania z letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Osobistym przykładem stawia na skromność, oszczędność, pokorę, nierzadko ubóstwo i prowadzenie posługi duszpasterskiej wśród najbardziej potrzebujących. W nauczaniu duszpasterskim eksponuje powrót do Kościoła ewangelicznego. Wzorem papieża Jana Pawła II, przekracza granicę kościołów, religii i kultur. Tak niewątpliwie należy również postrzegać spotkanie z Cyrylem (Hawana, 12.02.2016), patriarchą Moskwy i całej Rosji, jak również opublikowanie wspólnej Deklaracji, skierowanej przede wszystkim do wszystkich chrześcijan, szczególnie do tych prześladowanych w świecie. Jako chrześcijanie, „nie możemy pozostawać obojętni na los milionów migrantów i uchodźców, pukających do drzwi krajów bogatych”. I oczywiście „prawosławnych i katolików łączy (…) misja głoszenia Ewangelii Chrystusa w dzisiejszym świecie”. Cyryl i Franciszek podkreślają wspólną koncepcję rodziny jako „naturalnego ośrodka życia ludzkiego i społeczeństwa”, gdzie rodzina jest – „drogą do świętości”. Autorzy Deklaracji upominają się również o dialog między-religijny. I co nie mniej ważne: „Pozostając otwarci na wkład innych religii w naszą  cywilizację, jesteśmy przekonani, że Europa musi pozostać wierna swoim korzeniom chrześcijańskim”. Papież Franciszek docenił również znaczenie 500. lecia powstania protestantyzmu. Już u progu roku jubileuszowego (1517-2017) wziął udział w uroczystościach religijnych na terenie Skandynawii.     

Pięć lat, to krótki i długi zarazem okres czasu. Jubileusz 5. lecia pontyfikatu papieża Franciszka, zbiega się zarazem z jego 82. rokiem życia. Dzięki Bogu, dopisuje mu zdrowie i nie brakuje sił. Ale chyba kiedyś, sam papież Franciszek powiedział o sobie, w kontekście „niedługiego czasu”. I zawsze papież Franciszek prosi (szczególnie w niedzielę, w południe),  abyśmy się za niego modlili. Jak się wydaje, jego pielgrzymka ziemska może jeszcze trwać … Ale jego dzieło reformatorskie, nawet z punktu widzenia czasu dzisiejszego, wydaje się być  trwałe. Albowiem w latach 2014-2017, papież Franciszek podczas czterech konsystorzy mianował 61 nowych kardynałów. I niech ten proces trwa jak najdłużej. A nowi kardynałowie,  wydają sie być heroldami i zarazem ambasadorami dzieła reformatorskiego w Kościele powszechnym. A wiemy – jak trudne, ważne i potrzebne, to dzieło reformatorskie.

I prawie na zakończenie. Można by dużo i długo pisać o pięcioleciu pontyfikatu papieża Franciszka. Ale tak się szczęśliwie złożyło, że w przededniu tego pięknego Jubileuszu,   ukazała się znakomita publikacja pt. „OTWIERANIE DRZWI”, o wymiarze prawdziwie podsumowującym. Jest to książka francuskiego pisarza i intelektualisty, Dominika Woltona, spisana na podstawie rozmów (bardziej otwartego dialogu)  przeprowadzonych z papieżem Franciszkiem w okresie 2016-2017. W końcu lutego br., ta bezcenna książka trafiła do polskich księgarń. Kupiłem ją szybko i czytałem z wielką pasją. Jednym słowem, to naprawdę znakomita książka, bardzo kompetentna i o olbrzymim zasobie wiedzy, refleksji i przemyśleń. Książka „Otwieranie drzwi” ma też właściwy podtytuł: „Rozmowy o Kościele i świecie”. Książka ma bardzo przejrzystą i czytelną strukturę, bliską  doskonałości.  A więc posiada zwięzłe wprowadzenie, następnie osiem rozdziałów (1. Pokój i wojna, 2. Religie i polityka, 3. Europa i różnorodność kulturowa, 4. Kultura i komunikacja, 5. Odmienność, czas i radość, 6. Miłosierdzie to podróż od serca do rąk, 7. Tradycja to ruch …, 8. Los). Następnie mamy syntetyczny wybór najbardziej znanych myśli – formalnie „zdań papieża Franciszka”. Kolejno mamy klasyczną, słownikową biografię papieża (sześć stron). I dalej jest zwięzła „bibliografia wybranych publikacji papieża Franciszka”. Na ostatnie trzy „punkty” książki składają się: bibliografia publikacji D. Woltona, podziękowania i źródła cytowanych mów papieża Franciszka. Cała książka liczy, z dobrą czcionką i właściwym światłem pomiędzy wersetami i akapitami,  łącznie 431 stron. I dlatego m.in. czyta się ją bardzo dobrze.

I na sam koniec. Wydaje mi się, że warto zadumać się nad pięcioleciem pontyfikatu papieża Franciszka. Jest on nie tylko niezwykłym papieżem, ale i jednym z największych autorytetów  współczesnego świata. A w dodatku jego autorytet opiera się na prawdzie Ewangelii, świadectwie życia i odbywanych pielgrzymkach do świata. Mam w pamięci i doświadczeniu  pielgrzymkę papieża Franciszka do Polski (27-31 lipca 2016). Pamiętajmy, jakie wiele dobrego uczynił ten papież, dla Polski, „Ojczyzny Jana Pawła II”. Ale, ażeby blisko, dobrze i wyraźnie poznać biografię papieża Franciszka i jego wielkie duszpasterstwo, trzeba i należy  przeczytać kapitalną książkę pt. „Otwieranie drzwi”!

Jan Kulas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.