Pożar wybuchł w nocy budynku przy Hotelu pod Orłem w centrum Kartuz. Ogień gasiło siedem jednostek straży pożarnej, między innymi z Kartuz i Gdyni. Nie było ofiar.
Ogień pojawił się na poddaszu budynku ok. godziny drugiej nad ranem. W akcji gaśniczej brało udział aż siedem zastępów straży pożarnej m.in. z Kartuz, Somonina, Przodkowa i Garcza. Z powodu trudnych warunków, trzeba było sprowadzić podnośnik aż z Gdyni. Strażacy mieli spore kłopoty z ugaszeniem pożaru, bo minionej nocy temperatura spadała do minus 20 stopni. Woda zamarzała, a ekipy ratunkowe nie mogły używać oblodzonych drabin.

– To były ekstremalne warunki, bo wszystko momentalnie zamarzało – powiedział Edmund Kwidziński, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Kartuzach. Podczas akcji gaśniczej zniszczeniu uległo pierwsze i drugie piętro budynku wraz z poddaszem. Na szczęście udało się w porę ewakuować mieszkańców i nie było ofiar. Straty mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych.