Odnotowano lawinowy wzrost ilości pożarów traw w regionie w związku z rosnącą temperaturą powietrza i brakiem opadów w ostatnim okresie. Strażacy ochotnicy z Gminy Potęgowo apelują o ostrożność. Niepokojący jest fakt, że główna przyczyną pożarów są podpalenia oraz wypalanie pozostałości po zimie.

Jednostka OSP w Potęgowie podejmowała interwencje już kilkanaście razy w związku z pożarami traw.
– Jak dotąd największy pożar miał miejsce w dniu 4 kwietnia w rejonie nasypu kolejowego pomiędzy miejscowościami Głuszyno i Strzyżyno. Spłonęło około 3 hektarów nieużytków. Akcję prowadziły dwa zastępy ratowników. Po ponad 3 godzinach pożar udało się opanować – informuje druh Łukasz Ulaszek dowodzący akcją. Jednostka OSP w Łupawie walczyła z pożarem nieużytków między innymi w rejonie Karżnicy.
W ogniu giną zwierzęta, ptaki, ssaki, także owady. Zagrożenie stanowi oczywiście sam dym unoszący się nad drogami i liniami kolejowymi mogący ograniczyć widoczność, utrudnić oddychanie i prowadzić do wypadków.
– Z sytuacją tego typu mieliśmy do czynienia w godzinach wieczornych 4 kwietnia podczas pożaru w rejonie Darżyna. Dym unosił się nad Drogą Krajową Nr 6. Zagrożenie dla kierowców na tej jakże ruchliwej trasie było duże ze względu na ograniczoną widoczność wynikającą z zadymienia i dodatkowo potęgowaną porą nocną – mówi Piotr Basarab, Komendant Gminny OSP w Potęgowie.
Wójt Gminy Potęgowo Dawid Litwin także apeluje o ostrożność – Zagrożeni są nie tylko ludzie, flora i fauna, ale także uprawy rolnicze i zabudowania, na które może przenieść się ogień. Pamiętajmy, że wypalanie traw to jeden z najbrutalniejszych sposobów niszczenia środowiska, zamiast nawozić, wyjaławia glebę.
Przestrogą dla podpalaczy niech będzie fakt, że zgodnie z prawem przyłapanemu podpalaczowi grozi grzywna do 20 tysięcy złotych. Jeżeli pożar okaże się wyjątkowo groźny w skutkach, to grozi mu nawet do 10 lat więzienia.