Na pewno nie jest łatwo napisać biografię człowieka, który tak przemożnie i dramatycznie zapisał się w dziejach Polski, jak gen. Wojciech Jaruzelski (1923-2014). Należy też zauważyć, że zmarł on całkiem niedawno (25 maja 2014). Zapewne autorzy książki – historyk i politolog Paweł Kowal oraz dziennikarz i publicysta Mariusz Cieślik – pisali swoją pracę u schyłku życia generała. Chociaż nie jest to pierwsza biografa W. Jaruzelskiego, to jest ona najdojrzalsza, wyważona, o dużych walorach poznawczych, i co równie istotne, napisana dobrym i klarownym językiem.
Generalnie książka P. Kowala i M. Cieślika pt. „Jaruzelski. Życie paradoksalne” to duża i solidna biografia. Nie da się ukryć, że autorzy postawili sobie ambitne i śmiałe cele. Na szczęście, nie tylko dla czytelnika, nie roszczą sobie prawa nieomylności i wszystko wiedzących. Zadali sobie jednak wiele trudu w zgłębianiu źródeł i literatury. W tym też znaczeniu napisali profesjonalną i w sumie ciekawą biografię. Pozostawili również miejsce dla indywidualnej refleksji i nie starali się za wszelką cenę odpowiedzieć na wszystkie pytania i wątpliwości. Na pierwszy rzut oka książka wydaje się być obszerną i mieć coś z „cegły”. Ale to tylko pozory. Właśnie duża zaletą biografii gen. W. Jaruzelskiego jest napisanie jej na szerokim tle dziejów w 13-tuzwartych rozdziałach. Wymieńmy je, aby tym bardziej przekonać się o zawartości książki: 1. Szlacheckie gniazdo, 2. Syberyjska edukacja, 3. Na Berlin, 4. Po stronie zwycięzców, 5. Generał w wieku chrystusowym, 6. Grudzień po raz pierwszy, 7. Sierpień Jaruzelskiego, 8. Tak jak z Kuleszą, 9. W izolacji, 10. W Belwederze, 11. Ani okrągły, ani zastawiony, 12. Napoleon, generalissimus, prezydent, 13. Bóg i historia. Całość biografii liczy 415 stron. Warto podkreślić, że strony te zapisano dobrą polszczyzną i porządnym drukiem. Mankamentem wielu współczesnych książek jest mały druk, często słabo czytelny. Biografię Jaruzelskiego dobrze się czyta. Ma ta książka dwa niewielkie mankamenty. Po pierwsze, zbyt mało w niej zdjęć (zaledwie 34), a epoka jest obszerna, życie generała było długie, blisko 91 lat. Po drugie, zabrakło mi w tej książce wyboru bibliografii oraz zbadanej bazy archiwalnej. Jedynie w pewnym stopniu ten ubytek rekompensują przypisy, liczące dla całej publikacji ponad 40 stron.
W ostatnim 13-tym rozdziale książki „Jaruzelski. Życie paradoksalne”, dobrze i zręcznie skonstruowanym, pt. „Bóg i historia” odnajdujemy wyważoną próbę podsumowania tej biografii. Można zgodzić się z opinią autorów, że „Jaruzelski to temat, na który opinię ma każdy Polak. Chociaż umarł, spory o ocenę postawy życiowej i polityki nie milkną” (s. 357). Niewątpliwie zaskakuje informacja, że generał W. Jaruzelski, zagorzały ateista i wyznawca materializmu filozoficznego, „przed śmiercią wyspowiadał się i przyjął sakramenty”. Zauważmy jedynie, że gen. W. Jaruzelski wyspowiadał się i przyjął komunię świętą na 10 dni przed swoją śmiercią (25 maja 2014). Nawrócenie generała pozostaje w dużym stopniu tajemnicą. Dla wielu publicystów „spór o duszę Jaruzelskiego” będzie wciąż trwał.
Z pewnością warto przeczytać książkę P. Kowala i M. Cieśluka pt. „Jaruzelski. Życie paradoksalne”. Autorzy dobrze wywiązali się z trudnego i ambitnego zadania. Książka wnosi sporo informacji i wiedzy. Oczywiście pełnię tej wiedzy poznamy po zbadaniu moskiewskich archiwów. Zapewne upłyną jeszcze długie lata zanim się to stanie. Naturalnie dla wielu z nas, postać generała pozostanie kontrowersyjną. Na przykład nigdy nie rozliczył się z demagogii, kłamstw i oszczerstw pod względem „Solidarności” w stanie wojennym. W historii Polski pisanej przez duże „H” pozostanie architektem porozumień „Okrągłego Stołu”. Dużym jego plusem było też dobrowolne i bez zbędnej zwłoki odejście z stanowiska Prezydenta RP, jesienią 1990 roku. Na pewno ostatnie lata życia gen. W. Jaruzelskiego nie były łatwe. Do końca nie wiadomo na ile chciał, a na ile uchylał się przed odpowiedzialnością sądową, za grudzień 1970 roku i za ofiary ludzkie stanu wojennego. Symbolicznie z dniem wyborów parlamentarnych z 4 czerwca 1989 roku zbankrutowała filozofia polityczna gen. W. Jaruzelskiego. Był jeszcze potrzebny w systemie władzy u schyłku PRL, ale chyba nie do końca przeprowadził rachunek sumienia z historią. „Życie paradoksalne”, podtytuł książki, dobrze oddaje losy generała. Naturalnie, jak każdy człowiek miał prawo do osobistej relacji z Panem Bogiem. I chyba rzeczywiście, na nawrócenie nigdy nie jest za późno. W ostatnich dniach życia pozostaje spory obszar tajemnicy pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Jednakże za życia gen. W. Jaruzelski pozostawał bezwzględnym człowiekiem władzy.
Jan Kulas