Podtopione domy, zerwane linie energetyczne i powalone drzewa – to skutki silnego wiatru i roztopów na Pomorzu. Strażacy usuwają skutki podtopień w Redzie i Wejherowie. Na Bałtyku trwa sztorm.
Sobotnia wichura pozbawiła prądu tysiące mieszkańców Pomorza. Wiatr w porywach osiągał prędkość 80 km/h, a w powiatach nadmorskich nawet 100 km/h. Energetycy usuwali awarie ponad 450 stacji transformatorowych, które zasilają ok. 16 tys. gospodarstw domowych. Z kolei strażacy usuwali gałęzie z jezdni i wypompowywali wodę z zalanych piwnic, m.in. w Redzie, w okolicy ul. Puckiej i na ulicy Przemysłowej w Wejherowie. – Intensywne opady deszczu, topniejący śnieg i silny wiatr spowodowały, że znacznie podniósł się poziom wody w rzekach powiatu wejherowskiego Reda i Bolszewka. W Lęborku strażacy obserwują podnoszący się nieznacznie poziom wody na rzece Łebie. Słupscy strażacy usunęli dąb, który przewrócił się na drogę koło Kępic. W niedzielę wiatr ustał, a synoptycy zapowiadają poprawę pogody.
mosty zalane