Nurkowie z ORP „Piast” odnaleźli ciało jednego z rybaków zaginionych po zatonięciu kutra KOŁ-31. Do wypadku doszło w grudniu ubiegłego roku na wysokości Gąsek. Nurkowie zeszli pod wodę na polecenie Urzędu Morskiego w Słupsku.
Wchodzący w skład 3. Flotylli Okrętów ORP „Piast” podwodną inspekcję KOŁ-31 rozpoczął w czwartek rano. Jak informuje portal tvn24.pl, załoga jednostki najpierw potwierdziła lokalizację wraku za pomocą echosondy i sonaru, następnie wysłała na oględziny kutra zdalnie sterowane pojazdy podwodne. Rybacka jednostka leży osiadła na dnie Bałtyku na głębokości ok. 60 m na prawie równej stępce, z lekkim przechyłem na lewą burtę. Wczoraj wieczorem do wraku zeszli nurkowie. Oględziny KOŁ-31 cały czas trwają. Inspekcja obywa się na wniosek dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku.
Rybacka jednostka o długości 11 i szerokości 4 m zatonęła 19 grudnia 2010 roku w odległości 30 mil morskich na północ od miejscowości Gąski. Było na niej czterech rybaków. Dwóch uratowano, dwóch uznano za zaginionych. Przyczyny zatonięcia KOŁ-31 nie są znane. Ocalonych rybaków, którzy weszli do tratwy ratunkowej, z morza podjął inny rybacki kuter KOŁ-17. Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin. Uczestniczyły w niej dwie jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa – „Szkwał” z Kołobrzegu i „Tajfun” z Darłowa, samolot Marynarski Wojennej „Bryza” oraz trzy kutry rybackie.