fot. gk/M. Mocek: Ptaki zabite w Niowęcinie przez norki

Norki amerykańskie zabiły już ponad tysiąc ptaków w hodowli i ogrodzie ornitologicznym w Nowęcinie koło Łeby. Wczoraj zaatakowały ponownie – tym razem na oczach hodowców zagryzły łabędzie i gęsi na wolnym wybiegu.

fot. gk/M. Mocek: Ptaki zabite w Niowęcinie przez norki


Dwa miesiące temu norki zagryzły jednej nocy 300 ptaków w znanym ogrodzie ornitologicznym w koło Łeby. Od tamtej pory atakują co kilka dni. Gdy wreszcie udało się złapać agresywne zwierzęta w pułapki, hodowcy sądzili, że problem został rozwiązany. Tymczasem do ogrodu i kurników przychodzą kolejne norki amerykańskie. – Wczoraj norka na moich oczach zabiła pięć dużych ptaków, w tym łabędzia czarnoszyjego i gęś grzywiastą orinoko – mówi zrozpaczony Mieczysław Mocek, właściciel ogrodu ornitologicznego w Łebie. Ten z wyglądu niewinny futerkowy zwierzak jest „urodzonym mordercą” – ostrzegają strażnicy Słowińskiego Parku Narodowego. – To zwierzęta, które wyrządzają olbrzymie szkody w środowisku naturalnym, które jest im obce, bo same są zbiegami z hodowli zwierząt futerkowych – mówi Małgorzata Kamińska, pracownik Słowińskiego Parku Narodowego w Smołdzinie. Zwierzęta wyrządzają olbrzymie szkody nie tylko hodowcom, ale i w ekosystemie pobliskiego Parku Narodowego.

fot. gk/M. Mocek: Norka złapana w pułapkę

Norki amerykańskie, które są zbiegami z hodowli, pojawiły się w Łebie w marcu 2009 r. Od tamtej pory tylko w parku ornitologicznym zabiły prawdopodobnie już 1000 ptaków. Ponad 600 sztuk znaleziono martwych i oddano do utylizacji, a pozostałe po prostu zniknęły. Norki, wabione instynktem mordowania, pokonały wszystkie zabezpieczenia. Hodowcy zauważyli, że są coraz bardziej zuchwałe i niemal całkowicie przestały bać się ludzi.

fot. gk/M. Mocek: Ptaki zabite wczoraj przez norkę

– Jesteśmy bezradni, a cała nasza praca hodowlana w ciągu kilku ostatnich miesięcy poszła na marne – mówi M. Mocek. – Jutro przy pomocy parlamentarzystów składamy interpelację do Ministra Ochrony Środowiska. Będziemy nalegać, by minister rozporządzeniem zobowiązał myśliwych i strażników parków do wyłapywania i usypiania tych zwierząt – dodaje hodowca. Ogród ornitologiczny w Nowęcinie, który znajduje się obok parku dinozaurów, zostanie najprawdopodobniej zamknięty.