Statek ratowniczy SAR, samolot Straży Granicznej i kilka kutrów przez cały dzień szukało na Bałtyku dwóch rybaków, którzy rano małą łodzią wypłynęli w morze z Rewala. Mężczyzn nie odnaleziono.

Dwaj mężczyźni wypłynęli w morze z plaży w Rewalu około godziny 6 rano. Świadkowie twierdzą, że rybacy popłynęli małą łodzią wiosłową, by zebrać sieci – zaledwie 300 m od brzegu. Od tej pory nikt ich nie widział, a na brzegu nie ma ich łodzi. Trwające od kilkunastu godzin poszukiwania rozszerzono nawet w kierunku sąsiednich miejscowości – rybaków szukano na obszarze ponad 7 mil morskich. Temperatura wody w morzu wynosiła dziś od 3-5 stopni. W akcji brała udział Straż Graniczna, Straż Pożarna, płetwonurkowie oraz jednostka ratownictwa morskiego SAR z Dziwnowa. Poszukiwania z powietrza prowadził także samolot Straży Granicznej. Wieczorem ratownicy przerwali poszukiwania.