Fot. Mat. prasowe

Donald Tusk, już jako najważniejsza osoba w Europie, udzielił pierwszego wywiadu po angielsku. Opowiadał o także Gdańsku, Kaszubach i swojej tożsamości. Były polski premier przejmuje w poniedziałek 1 grudnia funkcję szefa Rady Europejskiej, skupiającej przywódców państw UE.

Fot. Mat. prasowe
Fot. Mat. prasowe

Donald Tusk rozmawiał z dziennikarką serwisu prasowego rady Europy. To pierwszy jego wywiad po angielsku.

– Jestem z Gdańska, a Gdańsk to miasto międzynarodowe, wielokulturowe, miasto wielu religii i języków – polskiego, niemieckiego, szwedzkiego, jidysz, szkockiego i oczywiście kaszubskiego. Ja jestem przecież Kaszubem. Ale Kaszubi żyją nie tylko w Gdańsku, ale i w całej okolicy. To społeczność 300 tysięcy ludzi z własnym językiem, kulturą, tradycją. To właśnie tu jest Europa, a ja jestem Gdańszczaninem, Polakiem, Kaszubem, Europejczykiem – powiedział po angielsku Donald Tusk.

Znaczną część rozmowy poświęcono sprawom europejskim i wyzwaniom, jakie stoją dziś przed Unią Europejską.

– Mam osobistą satysfakcję, że jestem jedynym polskim premierem wybranym dwa razy z rzędu. Siedem lat to najdłuższy okres sprawowania władzy w całej historii demokratycznej Polski. Bardzo ważna była dla mnie reputacja Polski. Mam na myśli tutaj głównie stosunki z sąsiadami. Dzisiaj mogę powiedzieć, że po tych siedmiu latach polska jest w Europie. Jest jednym z filarów Europy, a nie jej problemem z peryferii – powiedział były premier.

– Z pewnością będziemy musieli sprostować wielu wyzwaniom i kłopotom. Zwłaszcza, że kondycja wewnątrz Europy wcale nie jest tak dobra, jak jeszcze 10 lub 20 lat temu. Ale jestem optymistą. Bo być może wszystko, czego dzisiaj Europa potrzebuje to energia, optymizm, zaangażowanie, wiara. A to moja specjalizacj – dodaje w rozmowie Donald Tusk.

Na koniec wywiadu, na pytanie co jest jego największą ambicją, nasz słynny Kaszuba odpiwiedział żartobliwie: – Żeby moich dwóch wnuków nauczyć grać w piłekę nożną, bo piłka, tak jak rodzina – to moja pasja (…) Mateusz i Mikołaj to dwa diabły.

Zdaniem komentatorów wywiad szefa Rady Europejskiej jest bardzo udany. Donald Tusk, choć z akcentem, mówi biegle po angielsku i z rozwaga dobiera słowa. Wyraźnie widać, że pilnie uczy się języka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.