Niewątpliwie w czasach współczesnych, książka potrzebuje wsparcia. Jest ona zawsze istotnym dobrem naszej kultury umysłowej. Niestety w ostatnich latach czytelnictwo książek i czasopism spada (gazet też). Szczególnie młode pokolenie preferuje lekturę informacji za pośrednictwem Internetu. Nic w tym specjalnie złego, ale zauważmy, że informacje w Internecie mają z reguły skrótowy i uproszczony charakter. Osobiście codziennie przeglądam jeden z serwisów informacyjnych (najchętniej onet.pl), ale nie wyobrażam sobie tygodnia bez lektury książki.

Na letni czas zachęcam do lektury książki Marii Szabłowskiej i Krzysztofa Szewczyka pt. „Ludzkie gadanie. Życie, rock and roll i inne nałogi”. Dwójka znanych i popularnych dziennikarzy muzycznych z Polskiego Radia (szczególnie Program III PR), a ostatnimi laty i w TVP („Wideoteka dorosłego człowieka”), dzieli się swoimi doświadczeniami życiowymi. Na przestrzeni blisko półwiecza czasu opowiadają o swoim życiu, a w większym stopniu o historii polskiej muzyki rozrywkowej (czasem bardziej ambitnej) i ich osobistych spotkaniach z gwiazdami polskiej estrady. Książka napisana „żywym” i dobrym językiem liczy sobie 382 strony.

W moim przekonaniu warto przeczytać książkę „Ludzkie gadanie”. Mamy bowiem okazję zapoznać się z krajobrazem polskiej muzyki, nie tylko rozrywkowej, w latach 1963-2013. M. Szabłowska i K. Szewczyk, znakomici dziennikarzy i pasjonaci kultury muzycznej, dzielą się swoimi doświadczeniami i refleksjami z pracy w Polskim Radiu, a w ostatnim okresie i w TVP. Niejednokrotnie doświadczali tam również trudnych sytuacji. Nade wszystko w „Ludzkim gadaniu” najbardziej interesujące są zapisane dokumentalnie rozmowy, wywiady z gwiazdami polskiej muzyki, i to często pierwszej wielkości. Wymieńmy najbardziej rozpoznawalne nazwiska: Tadeusz Nalepa, Halina Frąckowiak, Seweryn Krajewski, Marek Grechuta, i oczywiście Czesław Niemen. W tle osobistych wspomnień autorów książki „Ludzkie gadanie” pojawiają się bardzo interesujące informacje z ich osobistych spotkań z Agnieszką Osiecką czy Marylą Rodowicz. Interesujące są również zapisane ich rozmowy z popularnymi dziennikarzami Polskiego Radia jak np. Witold Pograniczny, Piotr Kaczkowski. Często w tych rozmowach pojawia się również Marek Gaszyński. Wielu z nas, osób trochę starszych, dobrze pamięta te znakomite nazwiska z „Muzycznej poczty UKF” Polskiego Radia. W minionych czasach PRL była to najlepsza okazja do zapoznania się z aktualną polską i europejską muzyką, szczególnie rockową.

Jan Kulas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.