Sąd Rejonowy w Bytowie zdecyduje dziś czy miejscowa prokuratura będzie musiała wszcząć śledztwo w sprawie nieudolnej interwencji bytowskich policjantów, którzy nie potrafili obezwładnić zatrzymanego do kontroli kierowcy. Film z niezdarnej interwencji bytowskim policjantów okazał się prawdziwym hitem Internetu. Wrzucone do sieci nagranie miało blisko dwa miliony odsłon.
[youtube_sc url=http://youtu.be/G1ncr1b44NA]
Słynna w całym kraju nieudolna interwencja policyjnego patrolu z Bytowa miała miejsce w październiku ubiegłego roku. Do zdarzenia doszło we wsi Udorpie w powiecie bytowskim. Policjanci nieoznakowanym radiowozem próbowali zatrzymać do kontroli audi, które o 19 km. przekroczyło dozwoloną prędkość. Kierowca audi na niemieckich numerach rejestracyjnych obawiał się, że próbują go zatrzymać przebrani za policjantów przestępcy. Nie zatrzymał się więc do kontroli i zaczął uciekać. Po przejechaniu kilku kilometrów skręcił w boczną drogę i stanął. Tam dopadł go policyjny pościg.
Interweniujących policjantów na pewno nie można jednak nazwać profesjonalistami. Przez kilkanaście minut bezskutecznie usiłowali obezwładnić zaskoczonego kierowcę. Świadkami, a po chwili także uczestnikami żenującej interwencji była rodzina kierowcy. I to właśnie jego żona oskarża policjantów o przekroczenie uprawnień i bezpodstawne użycie wobec niej gazu łzawiącego.
Prokuratura w Bytowie odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Twierdząc, że policjanci nie złamali prawa. A kobieta utrudniała interwencje i policjanci słusznie użyli wobec niej gazu. Żona zatrzymanego kierowcy zaskarżyła decyzję prokuratury do sądu.