fot. nadesłane

Spotkanie opłatkowe Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego w Baninie, które odbyło się dwa dni przed Sylwestrem, okazało się miłym – finalizującym bogaty rok działań – świętem oddziału. Rozpoczęło się od wprowadzenia sztandaru i odśpiewania kaszubskiego hymnu oraz powitania dokonanego przez prezesa, Witolda Szmidtke. Na sali – oprócz licznych członków – zasiedli radni gminni, literaci, mali i więksi artyści oraz ich rodzice. 

fot. nadesłane
fot. nadesłane

Po występie przesympatycznych „Mùlków”, czyli tych najmniejszych twórców kulturowych działań w oddziale, nastąpiło podsumowanie dorobku ostatnich miesięcy wzbogacone audiowizualną prezentacją. Miniony rok – jak każdy inny – obfitował w bardzo dużo różnych wydarzeń o charakterze kulturowym, rozrywkowym, integracyjnym, a także religijnym.

– Na początku roku mieliśmy udany Koncert Kolęd, potem integrujący kulig, Drogi Krzyżowe w Sianowie i Baninie, wspaniałą wanogę po Pomorzu Nadwiślańskim wraz z odwiedzeniem miejsc związanych z księżmi Okroyem i Ptachem z Miszewa rodem, konkurs pieśni imienia Trepczyka o wojewódzkim zasięgu, kaszubską sobótkę w Rębiechowie. Latem przez pięć czwartków żyliśmy Festiwalem Kaszubskich Filmów wraz z wyśmienitymi gośćmi także z Warszawy, a nawet z Kanady, szliśmy też na pielgrzymkę do Sianowa, byliśmy na Zjeździe Kaszubów we Władysławowie, a na koniec sezonu bawiliśmy się na VIII Festynie Kaszubskim. We wrześniu spotkaliśmy się, by podsumować minioną trzyletnią kadencję, podjąć ważne decyzje na przyszłość i wybrać nowe władze – przypomniał prowadzący spotkanie Eugeniusz Pryczkowski.

Do tego w listopadzie i grudniu doszły bardzo udane Andrzejki oraz Grand Prix grupy „A Matizernoga” z Banina na VII Festiwalu Kaszubskiego Humoru w Kartuzach.

– Czy można wam życzyć jeszcze bardziej aktywnych działań? – zastanawiał się Jerzy Kreft – wiceprezes ZKP w Kolbudach. – Pewnie zawsze można, choć na pewno byłoby pięknie, gdyby choćby utrzymać działalność na tym poziomie, a przy okazji inne oddziały chciały także skorzystać z takiego doświadczenia i w miarę możliwości podobnie rozwijać skrzydła – dodawał.

Te skrzydła na spotkaniu opłatkowym rzeczywiście rozwinięto szeroko. Oprócz „Mùlków” – po pewnej organizacyjnej przerwie – na nowo zaprezentowały się „Spiéwné kwiôtczi” w zupełnie nowym składzie. To jest jedna z większych radości oddziału ostatnich miesięcy. Jest szansa, że wraz z nowym instruktorem wokalnym, dzieci mogą szybko dojść do poziomu zespołu sprzed kilku lat.

Utwory z najnowszej płyty wykonały młode wokalistki z zespołu „Młodzëzna”, które ledwie co wróciły z koncertu w Wierzchucinie. Na opłatku wystąpili też chórzyści z „Chòranczi”, którzy zaintonowali kilka tradycyjnych kolęd kaszubskich. Natomiast gwiżdże z Miszewa pod kierunkiem Elżbiety Pryczkowskiej i przy akompaniamencie akordeonowym Janka Wandtke, uraczyły zebranych dawką humoru i oryginalnej obrzędowości kaszubskiej.

Było mnóstwo pięknych życzeń, które złożyli sobie nawzajem członkowie licznego oddziału, a także wypowiedziane publicznie przez prezeskę żukowskiego partu Lidwinę Kreft oraz wiceprezesa z Banina, Albina Bychowskiego. Po nich przemiłą atmosferę tworzyli dwaj akordeoniści pod przewodnictwem Eugeniusza Raulina.

(jd)

Galeria

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.