Fot. TVN 24

Na 3,5 roku wię­zie­nia Sąd Okrę­go­wy w Gdań­sku ska­zał w czwar­tek b. prze­wod­ni­czą­ce­go po­mor­skie­go SLD Je­rze­go J. w pro­ce­sie do­ty­czą­cym afery fi­nan­so­wej w wy­daw­nic­twie Stel­la Maris, na­le­żą­cym do Ar­chi­die­ce­zji Gdań­skiej. 67-letni Jerzy J. na przełomie lat 80. i 90. był także wojewodą gdańskim.

Oskarżony Jerzy J. oprócz wyroku 3,5 roku więzienia ma także zapłacić 305 tys. zł grzywny. Dostał też zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w spółkach handlowych na okres ośmiu lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Prokuratura zarzuciła Jerzemu J., jako prezesowi Energobudowy, wyprowadzenie z tej firmy prawie 31 mln zł, „wypranie” ok. 14 mln zł i uszczuplenia podatkowe. Według prokuratury przestępstwo polegało na tym, że firmy konsultingowe Janusza B., który w latach PRL był on pracownikiem cenzury – jak podaje PAP – i Konrada K. (obaj są oskarżeni w głównym procesie związanym ze Stella Maris) zawierały z różnymi spółkami kontrakty na doradztwo (jedną z nich była Energobudowa), których wykonanie powierzali z kolei wydawnictwu Stella Maris, którego właścicielem była Archidiecezja Gdańska. W rzeczywistości usługi te były całkowicie fikcyjne i zlecenia nigdy nie zostały wykonane.

Fot. TVN 24
Fot. TVN 24

Jak powiedziała sędzia Magdalena Szewczak wobec oskarżonego Jerzego J. i pozostałych ośmiu oskarżonych zarzuty dotyczące przestępstw podatkowych zostały umorzone z powodu przedawnienia. Jerzy J. nie był obecny na ogłoszeniu wyroku.  Dwaj członkowie zarządu Energobudowy Paweł J. i Jacek O. zostali skazani na dwa lata więzienia i kary grzywny po ponad 100 tys. zł. Pozostałym oskarżonym sąd wymierzył kary więzienia w zawieszeniu oraz grzywny.

Marek F., b. redaktor naczelny nieistniejącego już Głosu Wybrzeża i były dyrektor TVP Gdańsk, a obecnie prokurent spółki Delta Press wydającej Gazetę Gdańską, został skazany na rok i trzy miesiące więzienia z warunkowym zawieszeniem na trzy lata. Sąd wymierzył mu także 4 tysiące złotych grzywny oraz dwuletni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w spółkach. Marek F. był w 2002 roku także kandydatem SLD na prezydenta Gdańska. W II turze wyborów przegrał z obecnie urzędującym prezydentem miasta Pawłem Adamowiczem (PO).

Proces Jerzego J. i innych oskarżonych toczył się od lipca 2007 r.

Pieniądze ze spółek, które zlecały fikcyjne usługi firmom Janusza B. i Konrada K., najpierw były przelewane na konta ich firm, a później, po odjęciu kilku procent, do Stella Maris. Wydawnictwo pobierało kolejne kilka procent prowizji i na końcu większość pieniędzy wracała do osób zarządzających spółkami.

Stella Maris, działając jako podmiot gospodarczy w ramach Archidiecezji Gdańskiej, była zwolniona z podatku dochodowego od osób prawnych w części przeznaczonej na cele statutowe Kościoła. Transfery pieniędzy miały miejsce w latach 1997-2001.

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku toczy się jeszcze proces głównych oskarżonych ws. afery w Stella Maris. Na ławie oskarżonych zasiadają w nim: 64-letni b. kapelan abp. Gocłowskiego i jego pełnomocnik w Stella Maris, ks. Zbigniew B.; 49-letni b. dyrektor wydawnictwa, syn znanego trójmiejskiego adwokata Tomasz W. oraz właściciele firm konsultingowych Janusz B. i Konrad K.

Źródło: PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.