Fot. GK: Zbiory trzciny w okolicach Łeby

Na Pomorzu dobiegają końca zbiory trzciny. Większość plonów, jak co roku, kupią odbiorcy z Niemiec i Skandynawii, którzy w budownictwie ekologicznym słomą trzcinową pokrywają dachy domów.

 

Fot. GK: Zbiory trzciny w okolicach Łeby

Trzcinowe żniwa zaczynają się wraz z tęgimi mrozami, bowiem tylko przy ujemnych temperaturach kombajny mogą wjechać na podmokłe tereny, gdzie rośnie najlepsza trzcina. Wraz z końcem zimy zbiory dobiegają końca. Na wybrzeżu środkowym rolnicy zbiorą w tym sezonie plony z łąk i brzegów jezior o łącznej powierzchni ponad tysiąca hektarów. – Na Pomorzu najwięcej trzciny rośnie nad zalewami Szczecińskim i Wiślanym oraz w okolicach Smołdzina, Rowów i Łeby. Odbiorcy z Niemiec i Skandynawii, którzy co roku kupują większość polskich plonów, najbardziej cenią trzcinę rosnącą na wybrzeżu środkowym – wyjaśnia  Andrzej Kawalec z Gardny Wielkiej, który od kilkunastu lat prowadzi zbiory trzciny i buduje z niej pokrycia dachowe.

 

fot. gk: Dach z trzciny

Niemcy i Duńczycy produkują z polskiej trzciny pokrycia dachowe stosowane w budownictwie ekologicznym. W Europie zachodniej są one bardzo drogie: cena dachu domu jednorodzinnego wynosi ponad 5o tys. euro. W Polsce pokrycia dachowe z trzciny są znacznie tańsze, jednak do niedawna stosowano  je jedynie przy rekonstrukcji zabytkowych obiektów. Dopiero w ostatnich latach także polscy inwestorzy wykorzystują trzcinę w budownictwie – głównie na Kaszubach i Śląsku. Warstwa słomy pokrywającej dach ma 35 cm grubości i – zdaniem fachowców – nie tylko chroni dom przed wilgocią, ale także jest doskonałym materiałem izolacyjnym. Trwałość takiego dachu obliczona jest na około 70 lat.

 

fot. gk: Dom w Dębinie k. Ustki pokryty trzciną z Łeby

4 KOMENTARZE

  1. Bardzo mi się podobają domy pokryte trzciną ale są bardzo niebezpieczne w użytkowaniu mam tego przykłady n.p piękny dom pokryty trzciną w miejscowości Kzeszna na Szwajcari i Kaszubskiej został nie zabezpieczony dach środkami konserwującymi i się spalił następny przykład w miejscowosci REDA na Pomorzu też piękny dom pokryty trzciną właściciele mieli się już wprowadzać a tutaj niestety został zapruszony iskrą z ogniska sąsiada i spłonął dach uratowana została częśc domu .. właściciele nie zdążyli zabezpieczyć środkami chemicznymi dach .Ta że piękne są te domy ale trzeba być ostrożnym Pozdrawiam Agnieszka z Wejherowa

  2. Droga Agnieszko niemożliwością jest zapalenie się dachu trzcinowego przez iskrę z ogniska, zajmuję się produkcją trzciny już 12 lat i wielokrotnie przeprowadzaliśmy próby na życzenie klientów odnośnie palności dachu. Oczywiście impregnacja zwiększa bezpieczeństwo ale nawet bez impregnacji możesz żyć tak samo jak po dachem z dachówki. Metoda ułożenia materiału na dachu zupełnie zmienia podatność na ogień więc musiałby on być w bezpośrednim kontakcie z ułożoną już trzciną by poddała mu się i spaliła.

  3. Mam odmienne zdanie od Agnieszki, mieszkam w domu drewnianym z dachem krytym trzciną już 7 lat, ciepło jak w puchu, dach wykonany przez najlepszego fachowca – mojego męża :), ale wiem ile to kosztuje pracy, to jest zawód wymierający, jednak pomawianie, iż są to dachy łatwopalne jest bzdurą. W Przywidzu spaliły się 4 domy w 2011r. i byłe kryte dachówką :) To właściciele domów odpowiadają za ich użytkowanie, bezpieczeństwo i wybór firmy budowlanej, wszystko można zawrzeć w umowie, jest jeszcze kierownik budowy i inspektor nadzoru. Najlepiej spytać firmy ubezpieczeniowe gdzie tkwi problem???

  4. Mnie jest ciepło kocham Monike Julke z Kiełpina i czekam nanią jak bedziemy razem tak jak obiecała

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.